KGHM testuje auto elektryczne

Pierwsze auta w wersji elektrycznej są w KGHM testowane, a jeśli zdadzą egzamin, w spółce pojawi się więcej tego typu samochodów. – Nie ma emisji spalin, a to jest najważniejsze. Funkcjonalność jak w innych autach tego typu – ocenia Radosław Stach, wiceprezes ds. produkcji KGHM, który jako pierwszy testował elektryka. – Analizy ekonomiczne potwierdzają, że eksploatacja samochodów elektrycznych może być już opłacalna. Dlatego też oddajemy pierwsze samochody elektryczne do testów naszym pracownikom – mówi wiceprezes Stach.

ELEKTROMOBILNOŚĆ SIĘ OPŁACA

Zanim zdecydowano się na testy samochodów elektrycznych, przeprowadzona została analiza finansowa. – Analizowaliśmy koszty eksploatacji i koszty zużywanej energii przez pojazdy spalinowe i elektryczne. Znaleźliśmy grupę pojazdów, których wymiana na elektryki jest już opłacalna – mówi Ryszard Biernacki, dyrektor naczelny ds. inżynierii produkcji KGHM. – Korzystanie z samochodów elektrycznych umocni wizerunek KGHM jako firmy, która praktycznie podchodzi do analiz biznesowych i która przykłada dużą wagę do ochrony środowiska, do ograniczania emisji gazów cieplarnianych do atmosfery – wyjaśnia. KGHM realizuje właśnie program 4.0. Stawia w nim na innowacyjne technologie, cyfryzację, a także elektromobilność, czyli samochody elektryczne. – Samochód elektryczny to nie tylko karoseria z baterią i silnikiem elektrycznym. To perspektywa przyszłości i odpowiedzialnego spojrzenia na środowisko. Mamy możliwość testowania tej rokującej technologii – mówi Dariusz Grzegorek, dyrektor programu KGHM 4.0 z Centralnego Ośrodka Przetwarzania Informacji w KGHM. Pierwsze testowane w KGHM samochody elektryczne mają zasięg co najmniej do 200 km. Ładowanie baterii w trybie normalnym trwa 16 godzin, a z zastosowaniem szybkiej ładowarki - nie przekracza godziny.

PRZYSZŁOŚĆ NALEŻY DO MIEDZI

Zgodnie z deklaracjami rządowymi do 2020 r. po polskich drogach ma jeździć ok. 80 tys. pojazdów elektrycznych (dziś jest ich około 1000), natomiast w 2025 r. liczba ta ma sięgnąć 1 mln pojazdów. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że rynek pojazdów elektrycznych w najbliższych latach zupełnie zdominuje tę dziedzinę transportu. To dla KGHM szczególnie dobra wiadomość. Miedź jest bowiem jednym z kluczowych materiałów używanych przy produkcji aut elektrycznych – zawierają nawet cztery razy więcej tego surowca niż auta z silnikiem spalinowym. Wykorzystywana jest także do produkcji infrastruktury do ładowania tych pojazdów. Ze względu na rozwój sektora elektromobilności do 2027 r. światowe zapotrzebowanie na miedź wzrośnie o 1,7 mln ton! – Rozwój elektromobilności w świecie to impuls do gwałtownego wzrostu zapotrzebowania na miedź i srebro, to impuls do wzrostu ceny na te pierwiastki, a więc również szansa na wzrost naszych przychodów z podstawowej działalności. Bateria do samochodu zawiera tyle metali, które produkujemy, że jesteśmy żywo zainteresowani rozwojem tego rynku – podsumowuje dyrektor Ryszard Biernacki.

Warto mieć miedź

Miedź jest niezbędnym surowcem w wielu dziedzinach przemysłu. Stosuje się ją także w rolnictwie i hodowli oraz w ochronie zdrowia. Czysta miedź znajduje zastosowanie w elektrotechnice – jest materiałem, z którego powstają kable i przewody. Nie może się bez niej obejść przemysł energetyczny i chemiczny – do wyrobu chłodnic, aparatów chemicznych, wymienników ciepła itp. W budownictwie miedź stosowana jest do pokrywania dachów i elewacji oraz do produkcji rur ciepłej i zimnej wody, centralnego ogrzewania i innych instalacji sanitarnych. Stopy miedzi z innymi metalami są niezbędne w wielu dziedzinach gospodarki i aktywności człowieka. Bez miedzi nie byłoby mowy o nowych technologiach! Miedź jest nam niezbędna w ochronie zdrowia. Dzięki zastosowaniu miedzi albo jej stopów w szpitalach następuje zahamowanie rozwoju drobnoustrojów chorobotwórczych, m.in. gronkowca złocistego i wirusa grypy, a pacjenci są w mniejszym stopniu narażeni na infekcje.

PARTNEREM MATERIAŁU JEST

i