- Prokuratura zamierza zakończyć śledztwo ws. Bartłomieja O. (brata Daniela Obajtka), byłego dyrektora Lasów Państwowych, podejrzanego o przekroczenie uprawnień i narażenie LP na szkodę wielkich rozmiarów.
- Zarzuty dotyczą próby nabycia przez Bartłomieja O. służbowego mieszkania o wartości ponad 600 tys. zł za zaledwie 51 tys. zł, co miało być niezgodne z prawem.
- W sprawę zamieszani są również były Generalny Dyrektor Lasów Państwowych i były Nadleśniczy, a łączna szkoda dla LP z tytułu sprzedaży trzech lokali w atrakcyjnej lokalizacji w Gdyni szacowana jest na ponad 2,3 mln zł.
- Pomimo polecenia minister środowiska o wstrzymaniu transakcji, Bartłomiej O. podjął próbę sfinalizowania zakupu tuż przed swoim odwołaniem, co skutkowało jego dyscyplinarnym zwolnieniem
Jakie zarzuty usłyszał Bartłomiej O.?
Szeroko zakrojone postępowanie dotyczące nadużyć w Lasach Państwowych za rządów Prawa i Sprawiedliwości wkracza w decydującą fazę. Prokuratura Regionalna w Krakowie planuje zakończyć śledztwo w sprawie Bartłomieja O. i dwóch innych byłych urzędników do 16 grudnia. Zarzuty dotyczą przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków w celu osiągnięcia korzyści majątkowej oraz niegospodarności.
Sprawa jest aktualnie na etapie czynności końcowych. Podejrzanymi w sprawie są: Bartłomiej O. – były Regionalny Dyrektor Lasów Państwowych w Gdańsku, Józef K. – były Generalny Dyrektor Lasów Państwowych oraz Jan B. - były Nadleśniczy Nadleśnictwa w Gdańsku – informuje w rozmowie z Wirtualną Polską rzecznik prasowy prokuratury, Janusz Kowalski. Mimo że żaden z podejrzanych nie przyznał się do popełnienia zarzucanych czynów, grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Mieszkanie w Gdyni za ułamek wartości. Na czym polegała afera?
Zawiadomienie do prokuratury skierował w styczniu 2024 roku nowy dyrektor generalny Lasów Państwowych, Witold Koss. Było ono efektem wewnętrznego audytu, który ujawnił próbę sprzedaży trzech lokali mieszkalnych w atrakcyjnej lokalizacji w Gdyni. Jednym z najemców uprawnionych do wykupu z ogromną bonifikatą był właśnie Bartłomiej O., którego kariera w Lasach Państwowych nabrała tempa po 2015 roku. Chodziło o blisko 70-metrowe mieszkanie w dawnej pruskiej leśniczówce.
Lokal, którego wartość rynkową wyceniono na ponad 600 tys. zł, brat Daniela Obajtka miał nabyć za kwotę nieco ponad 50 tys. zł. W komunikacie Lasów Państwowych wskazano, że cała operacja mogła narazić Skarb Państwa na straty wielkich rozmiarów. "Sprawa dotyczy przekroczenia uprawnień i narażenia Lasów Państwowych na powstanie szkody majątkowej wielkich rozmiarów, w kwocie ponad 2 300 000 złotych. Taką łączną wartość mają wszystkie nieruchomości" – podano.
Działanie wbrew poleceniom i dyscyplinarne zwolnienie
Według ustaleń śledczych, cała procedura miała nosić znamiona omijania prawa. Bartłomiej O., jako dyrektor RDLP w Gdańsku, miał odwołać nadleśniczą i powołać na jej miejsce swojego zastępcę, który nie posiadał odpowiednich kwalifikacji, by móc sfinalizować z nim umowę przedwstępną. Co więcej, umowę zawarto 9 stycznia 2024 roku, kilka dni po tym, jak nowa minister środowiska Paulina Hennig-Kloska wydała oficjalny nakaz wstrzymania tego typu transakcji.
Już po decyzji minister Hennig-Kloski, która nakazała wstrzymanie tej transakcji, tam była ewidentnie próba dopięcia tej transakcji. W ostatnim rzucie, kiedy już wiedzieli, że zmiana w Lasach Państwowych następuje – komentował w rozmowie z Wirtualną Polską wiceminister klimatu Mikołaj Dorożała. Ostatecznie do sfinalizowania transakcji nie doszło, a Bartłomiej Obajtek został zwolniony z pracy dyscyplinarnie.
Audyt w Lasach Państwowych ujawnia kolejne nieprawidłowości
Sprawa mieszkania to niejedyny problem, jaki wykazała kontrola w Lasach Państwowych. Za czasów poprzedniej władzy pod adresem instytucji wielokrotnie pojawiały się zarzuty dotyczące niegospodarności i kontrowersyjnych decyzji finansowych. Szczegółowe wyniki audytu zarządzonego przez nowe władze mają być ujawniane w najbliższym czasie, co może rzucić nowe światło na skalę nieprawidłowości w jednej z najważniejszych państwowych instytucji.
