Roaming

i

Autor: Shutterstock

Kolejny operator chce złożyć wniosek o dodatkowe opłaty w roamingu. Klienci zapłacą więcej?

2017-11-20 12:28

Orange Polska jest trzecim operatorem po Plus i Play w Polsce, który zapowiada, że wprowadzi dodatkowe opłaty roamingowe za korzystanie z sieci komórkowej poza granicami kraju. De facto klienci, którzy „nadużywają" roamingu zapłacą więcej niż pozostali.

Wytyczne Komisji Europejskiej dotyczące opłat roamingowych jasno wskazywały, że od 15 czerwca opłaty pobierane przez rodzimych operatorów podczas przebywania klientów za granicą powinny zniknąć. Unijna zasada „Roam Like at Home" ma działać we wszystkich państwach członkowskich UE. W Polsce unijne zapisy najpierw spotkały się z dużym sprzeciwem i niechęcią operatorów, jednak ostatecznie wszyscy zgodzili się na dostosowanie się do nowych zasad. Tymczasem jednak operatorzy zdanie zmienili – przynajmniej częściowo i wprowadzili dopłaty roamingowe dla wybranych użytkowników.

Najpierw wniosek do Urzędu Komunikacji Elektronicznej na przywrócenie płatnego roamingu złożył Plus, który obiecał jednak, że nie przywróci poprzednich opłat, a klienci „nie mają się czego obawiać". Następnie przyszła kolej na Play, który ubiegał się o możliwość stosowania dodatkowych opłat. Obecnie do klientów przebywających za granicą wysyła ostrzegawcze SMS-y informujące o limitach wykorzystania Internetu.

Orange złożenie wniosku do UKE wyjaśnia „chęcią obrony przed nadużywaniem zasady Roam Like at Home (RLAH) i spowodowanymi nim stratami":
- Opłaty za korzystanie z roamingu w Orange nie zmienią się i będą jak do tej pory zgodne z zasadą RLAH. Ewentualne dopłaty będą dotyczyć tylko tych klientów, którzy nadaktywnie korzystają z roamingu - mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska, cytowany przez portal Wirtualnemedia.pl.

Operatorzy po wprowadzeniu zasady Roam Like at Home mogą korzystać jednak z prawa do dodatkowych opłat w związku z ponoszonymi stratami. Jak podał rzecznik Orange, od chwili wprowadzenia zasady RLaH, tj. 15 czerwca br. koszty operatorów wyniosły już ćwierć miliarda zł, a tylko w samym Orange 70 mln zł.

Dodatkowe opłaty będą obowiązywać tylko osoby, które „nadaktywnie" korzystają z roamingu. Oznacza to, że jeśli ktoś przekroczy limit danych z których korzysta za granicą, operator może rozpocząć naliczanie opłat. Jeśli w ciągu 4 miesięcy klient przebywa dłużej za granicą i ponad połowa jego ruchu występuje w roamingu, zgodnie z regulacjami można mu naliczyć dodatkowe opłaty. Jest to zgodne z tzw. Polityką Uczciwego Korzystania. Już w czerwcu, krótko przed wprowadzeniem zasady zniesienia roamingu, minister cyfryzacji Anna Streżyńska ostrzegała, że za nowe przepisy "zapłacą sami klienci".

Polecamy: Akcyza na browary rzemieślnicze będzie o połowę niższa! Morawiecki podał termin

Źródło: Super Biznes /wirtualnemedia.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze