Największe koncerny motoryzacyjne przestrzagają Donalda Trumpa także przed tym, że wprowadzenie 20 procentowych ceł na auta montowane w Unii Europejskiej pociągnie za sobą katasrofalne konsekwencje nie tylko dla konkurencyjności rynków, ale także i dla osób pracujących w fabrykach, gdzie zlikwidowanych zostanie tysiące miejsc pracy. Efektem wyższych ceł będzie również wzrost cen. Toyota, Volkswagen, BMW i Hyundai to nie jedyne marki motoryzaycjne, które wypowiedziały się w sprawie wyższych ceł. Opinię o tym, że będą miały one destrukcyjny wpływ na gospodarkę wyraziło także zrzeszenie reprezentujące General Motors, Forda, Daimlera.
Przypominamy, że Donald Trum zapowiedział na Twitterze podwyższenie ceł na samochody montowane w UE do 20 procent po tym jak Unia Europejska zdecydowała się na wprowadzenie "odwetowych: ceł na produkty amerykańskie. Wojna o cła między USA a Unią rozpoczęła się od decyzji Donalda Trumpa, który dodatkowo oclił stal i aluminium z Unii Europejskiej.