JAN GRZEGORZ PRĄDZYŃSKI, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń:
– Tak, zrobiliśmy badanie na reprezentatywnej grupie tysiąca osób, z którego wynikało, że 2/3 respondentów dobrze postrzega PPK. Widać, że Polacy są zainteresowani oszczędzaniem na przyszłość, ale pod pewnymi warunkami. Zdaniem 97 proc. najważniejsze jest to, że te środki będą prywatne i dziedziczone. Jednocześnie 87 proc. zwróciło uwagę, na elastyczność systemu. Chodzi m.in. o to, że z odłożonych pieniędzy można będzie w określonych przypadkach skorzystać także przed 60. rokiem życia.
Marta Balko:
– Wydaje mi się, że powszechność tego systemu mogą zagwarantować właśnie ubezpieczyciele, którzy mają już wypracowane relacje z pracownikami i pracodawcami.
Jan Grzegorz Prądzyński:
– To prawda. Mamy zbudowane dobre, oparte na zaufaniu, relacje. To ważne bo, żeby PPK zakończyło się sukcesem, musi być powszechne. Do tego z kolei potrzebna jest edukacja na temat programu. Tu ubezpieczyciele mogą bardzo pomóc. Mają wypracowane kontakty z pracodawcami, związkami zawodowymi i pracownikami, poprzez oferowanie produktów grupowych czy zdrowotnych.
Marta Balko:
– Pracownicy pierwsze pytania o PPK skierują z pewnością do pracodawcy. Czy przedsiębiorcy są przygotowani na to, by odpowiedzieć na ich wątpliwości dotyczące wyboru TFI, czy zasad przystąpienia do systemu?
WITOLD MICHAŁEK ekspert BCC ds. gospodarki i legislacji:
– Dyskusja na temat ustawy toczy się już od dłuższego czasu i są w niej postępy. Zapisów, co do których pracodawcy mają wątpliwości, jest coraz mniej, ale wciąż istnieją. Organizacje pracodawców i więksi pracodawcy dostrzegają korzyści z tego systemu. Po pierwsze Polacy bardzo mało oszczędzają. Sytuację pogarsza fakt, że przewidywana stopa zastąpienia dzisiejszych 20–30-latków jest niesłychanie niska. Jeżeli ci ludzie będą opierać się tylko na systemie ZUS-owskim, to ich dochody z emerytury czy renty będą niewystarczające. Trzeba zatroszczyć się o to już teraz i duzi pracodawcy dostrzegają tę potrzebę. Problem jest z MSP. Przedsiębiorcy z tego sektora widzą w nowym systemie głównie dodatkowe koszty. Obciążenie dla pracodawców będzie stanowić sama składka, a do niej dojdą koszty administracyjne i manipulacyjne – chodzi o kwestie: podpisywania umów, prowadzenia rachunków czy opłacenia doradztwa.
Partnerem merytorycznym jest