
Likwidacja wynagrodzenia chorobowego – założenia zmian w wypłatach za L4
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowuje gruntowną reformę zasad wypłacania świadczeń za czas choroby. Planowane zmiany zakładają likwidację wynagrodzenia chorobowego, które obecnie wypłacane jest przez pracodawcę. Zamiast tego, od pierwszego dnia zwolnienia lekarskiego, czyli L4, pracownik otrzymywałby zasiłek chorobowy bezpośrednio z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS).
O szczegółach tych zmian poinformowała szefowa resortu, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, w odpowiedzi na interpelację poselską pod koniec 2024 roku. Jak podaje rynekzdrowia.pl, projekt ustawy jest obecnie przedmiotem prac Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów. Rada Ministrów już 9 stycznia 2024 roku przyjęła informację o kierunku prac legislacyjnych, które mają na celu przekazanie ZUS-owi odpowiedzialności za wypłatę zasiłku chorobowego od pierwszego dnia nieobecności pracownika.
Obawy Ministerstwa Rodziny i Pracy – wzrost nieuzasadnionych zwolnień lekarskich
Wprowadzenie zmian, polegających na finansowaniu L4 od pierwszego dnia przez ZUS, budzi obawy w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Resort Agnieszki Dziemianowicz-Bąk wyraża zaniepokojenie potencjalnym wzrostem liczby nieuzasadnionych absencji chorobowych.
Ministerstwo obawia się, że likwidacja wynagrodzenia chorobowego wypłacanego przez pracodawcę może skutkować nadużyciami i generować dodatkowe koszty dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS). W odpowiedzi na interpelację poselską podkreślono, że wprowadzenie nowych przepisów wymaga wdrożenia istotnych zmian w obszarze orzecznictwa lekarskiego oraz kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich. Celem jest zwiększenie efektywności kontroli zaświadczeń lekarskich i zapobieganie nieuzasadnionym zwolnieniom.
Obecne zasady wypłaty wynagrodzenia chorobowego – kto i ile płaci?
W obecnym systemie, pracownikowi przysługuje wynagrodzenie chorobowe wypłacane przez pracodawcę. Okres wypłaty zależy od wieku pracownika i wynosi odpowiednio: do 33 dni w roku kalendarzowym dla osób, które nie ukończyły 50. roku życia, oraz do 14 dni dla pracowników po 50. roku życia.
Wynagrodzenie chorobowe nie wchodzi do podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Naliczana jest od niego jednak składka na ubezpieczenie zdrowotne i podlega opodatkowaniu jako przychód ze stosunku pracy.
Po upływie okresu wypłaty wynagrodzenia chorobowego, czyli od 34. dnia niezdolności do pracy (dla osób poniżej 50 roku życia) lub od 15. dnia (dla osób powyżej 50. roku życia), pracownikowi przysługuje zasiłek chorobowy, który wypłaca ZUS, chyba że pracodawca jest płatnikiem zasiłków.
Zasiłek chorobowy przysługuje w wysokości 80 proc. podstawy wymiaru, w tym również za okres pobytu w szpitalu. Wyjątek stanowi niezdolność do pracy powstała wskutek wypadku w drodze do pracy lub z pracy, w czasie ciąży oraz wskutek poddania się niezbędnym badaniom lekarskim przewidzianym dla kandydatów na dawców komórek, tkanek i narządów albo zabiegowi pobrania komórek, tkanek i narządów – wówczas zasiłek wynosi 100 proc. podstawy wymiaru. Zasiłek chorobowy przysługuje przez okres trwania niezdolności do pracy, nie dłużej niż przez okres 182 dni, a w przypadku gruźlicy lub ciąży – 270 dni.
Kiedy zmiany wejdą w życie? – planowane procedowanie projektu ustawy
Termin wprowadzenia zmian w systemie wypłaty wynagrodzenia chorobowego pozostaje na razie nieznany. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej poinformowało pod koniec 2024 roku, że procedowanie projektu ustawy będzie możliwe po uzyskaniu pozytywnej decyzji Komitetu Ekonomicznego Rady Ministrów oraz po wpisaniu projektu do Wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.
Warto przypomnieć, że propozycja finansowania zasiłku chorobowego od pierwszego dnia nieobecności pracownika przez ZUS jest jednym z punktów programu "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów" Koalicji Obywatelskiej. Realizacja tej obietnicy wyborczej wymaga jednak przeprowadzenia szczegółowych analiz i konsultacji społecznych, aby uniknąć negatywnych skutków dla budżetu państwa i rynku pracy.
Polecany artykuł: