- Od 1 lipca 2025 r. zniesione zostaje zamrożenie cen ciepła, co może skutkować wzrostem rachunków za ogrzewanie.
- Rząd wprowadza bon ciepłowniczy, skierowany do gospodarstw domowych o niskich dochodach.
- Bon ma progi dochodowe, więc skorzystają z niego najbiedniejsi
- Wysokość bonu będzie zależała od ceny ciepła po 1 lipca 2025 r., a wniosek będzie można złożyć online lub przez aplikację mObywatel.
Zamrożenie cen ciepła
Zamrożenie cen ciepła, które miało na celu ochronę konsumentów przed gwałtownymi skokami cen energii, przestaje obowiązywać od 1 lipca 2025 roku. Oznacza to, że przedsiębiorstwa energetyczne będą mogły samodzielnie ustalać ceny ciepła, co w wielu przypadkach może skutkować podwyżkami. Jak zapowiedział minister energii Miłosz Motyka, skala tych podwyżek będzie zależała od stopnia transformacji energetycznej w danym regionie.
- W Ciechanowie podwyżek nie będzie, ale na Śląsku mogą sięgnąć kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu procent – zaznaczył minister Motyka.
Jednocześnie minister wyraził nadzieję, że spadające ceny energii na rynkach światowych pomogą złagodzić wzrost taryf.
Bon ciepłowniczy dla najuboższych. Ile wyniesie?
Ministerstwo Energii podkreśla, że nadszedł czas na powrót do normalnego funkcjonowania rynku energii sprzed kryzysu. Jednak jednoczesne odcięcie wszystkich od wsparcia mogłoby negatywnie wpłynąć na sytuację najuboższych gospodarstw domowych, więc rząd zdecydował się na wprowadzenie bonu ciepłowniczego, który ma objąć najuboższych odbiorców.
- Odbiorca płacący od 170 do 200 zł za gigadżul będzie mógł otrzymać do 1 tys. zł rocznie, odbiorca ciepła w cenie od ponad 200 do 230 zł za GJ będzie mógł liczyć na wsparcie w wysokości do 2 tys. zł, a płacący powyżej 230 zł - nawet 3,5 tys. zł
Bon ciepłowniczy to forma dopłaty do rachunków za ogrzewanie, która ma na celu ochronę uboższych gospodarstw domowych przed gwałtownymi podwyżkami cen ciepła systemowego. Państwo pokryje część należności wobec przedsiębiorstw energetycznych – zarówno dużych koncesjonowanych, jak i mniejszych, lokalnych dostawców.
Kto może dostać bon ciepłowniczy?
Dopłaty dostaną gospodarstwa domowe, których dochód wynosi maksymalnie 3 272,69 zł w gospodarstwie jednoosobowym lub 2 454,52 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym, korzystają z ciepła systemowego (sieciowego), a koszty ogrzewania przekraczają 170 zł/GJ.
Wartość bonu ma zależeć od ceny ciepła obowiązującej w rozliczeniach z przedsiębiorstwem ciepłowniczym po dniu 1 lipca 2025 roku.
Co więcej, przewidziano mechanizm dla osób, które nieznacznie przekraczają próg dochodowy. Zastosowany zostanie mechanizm "złotówka za złotówkę", tj. wysokość bonu zostanie obniżona dokładnie o kwotę przekroczenia limitu. Oznacza to, że jeśli dochód jest wyższy o 50 zł od ustawowego progu, to bon będzie niższy właśnie o 50 zł. Minimalna wypłata wyniesie 20 zł.
Tak jak przy bonie energetyczny, źródłem finansowania będzie Fundusz COVID-19. Fundusz nadal funkcjonuje na podstawie ustawy z 2 marca 2020 r. i obecnie służy głównie do finansowania programów socjalnych. Według Ministra Motyki - zamrożenie cen do końca 2025 r. kosztowałoby budżet ok. 900 mln zł.
Bon ciepłowniczy ma zostać wprowadzony jeszcze przed rozpoczęciem sezonu grzewczego 2025/2026. Będzie dotyczył drugiej połowy 2025 r. oraz cały rok 2026. Na razie nie podano, w jaki sposób będzie można złożyć wniosek.
