Prawo normujące najniższą stawkę godzinową weszło w życie 1,5 roku temu, ale ma luki, które wykorzystują pracodawcy. Niektórzy pobierają bajońskie kwoty za wypożyczenie odzieży roboczej czy narzędzi, inni zaniżają liczbę przepracowanych godzin. - W 27 proc. spośród przeprowadzonych kontroli ujawniono różnego rodzaju nieprawidłowości w zakresie stosowania przepisów o minimalnej stawce godzinowej, przy czym przypadki zaniżenia (lub niewypłacenia) stawki godzinowej – w ok. 12 proc. kontroli – podała Państwowa Inspekcja Pracy w raporcie podsumowującym 19 515 przeprowadzonych przez nią kontroli. W związku z tym PIP proponuje nowelizację obowiązującego obecnie prawa.
- Znowelizowane przepisy ustawy nie rozstrzygają kwestii dokonywania potrąceń na rzecz zleceniodawcy z wynagrodzenia przysługującego przyjmującemu zlecenie lub świadczącemu usługę (np. kosztów wyposażenia w odzież roboczą, narzędzia pracy, kar umownych itp.) – pisze PIP w raporcie podsumowującym kontrolę. (…) – Jako rozwiązanie tego problemu można rozważyć wprowadzenie przepisów w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, ustalających granice potrąceń i kwoty wolne od potrąceń – stwierdza inspekcja.
Kolejnym obszarem nadużyć jest wypłata wynagrodzenia za mniejszą liczbę godzin niż tak, którą pracownik przepracował w rzeczywistości. - Do podstawowych naruszeń stwierdzonych podczas kontroli należy nieprawidłowe realizowanie obowiązków związanych z dokumentowaniem i przekazywaniem przez osoby wykonujące pracę zarobkową informacji o liczbie godzin wykonania zlecenia lub świadczenia usług – czytamy w publikacji. (…) – Rozwiązaniem może być wprowadzenie w ustawie o minimalnym wynagrodzeniu za pracę obowiązku prowadzenia przez przedsiębiorcę albo inną jednostkę organizacyjną ewidencji obejmującej liczbę godzin wykonania zlecenia lub świadczenia usług oraz kary grzywny za naruszenie tego obowiązku. Byłoby to rozwiązanie analogiczne do określonego w art. 8b ust. 4 ustawy, nakładającego taki obowiązek na pracodawcę użytkownika – ocenia PIP.
PIP proponuje, aby obowiązek prowadzenia ewidencji czasu pracy nie obejmował członków zarządu, menedżerów oraz specjalistów, których czas pracy trudno jest zmierzyć. 6 czerwca z propozycjami PIP ma zapoznać się sejmowa komisja ds. kontroli państwowej.
Niewykluczone też, że wzrosną kompetencje Państwowej Inspekcji Pracy tak, aby była w stanie nadzorować przedsiębiorców i pilnować, czy stosują się do prawa pracy. Komisja sejmowa rozważa nowelizację ustawy o PIP.
Obecnie minimalna stawka godzinowa wynosi 13,70 zł. Jednak nie wszyscy pracownicy traktują przepisy poważnie. Do Państwowej Inspekcji Pracy wpłynęło blisko 1,7 tys. skarg złożonych przez zleceniodawców, a związanych z niewypłaceniem minimalnej stawki godzinowej. Do tego dochodzi ponad 600 sygnałów o łamaniu prawa. „DGP” podaje przykład pracownika z Kielc, który w wyniku potrąceń dostał pensję w wysokości 1454 zł zamiast 4803,50 zł.
Źródło: PIP, „Dziennik Gazeta Prawna” (6 czerwca 2018 r.), serwisy.gazetaprawna.pl