Handel za pośrednictwem zagranicznych platform takich jak Aliexpress, Banggoo, Gearbest kwitnie. Klienci masowo zamawiają towary z Azji, bo jest to o wiele tańsze niż zamawianie produktów z Europy. Nawet szalejący koronawirus nie zatrzymał handlu za pośrednictwem wymienionych platform. Jednak niebawem popularność ich może nieco wyhamować. Konsumentom z Polski zamawianie towarów tą drogą może już się tak bardzo nie opłacać. Powód? VAT i cło.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Koronawirus w Polsce - co kupić?
Od 1 stycznia przyszłego roku od każdej przesyłki z AliExpress, Gearbest, Banggood itp. będzie pobierany VAT. W tym terminie w całej Unii wchodzi w życie pakiet e-commerce, który ma uprościć zgłaszanie do procedury celnej wszystkich przesyłek do wartości 1 tys. euro. Większość paczek spoza UE zostanie obarczona cłem lub podatkiem VAT, albo i obiema tymi opłatami.
CZYTAJ TEŻ: Wielka promocja Rossmanna. Drogeria ogłosiła rabaty nawet do 60 procent!
Takie zmiany z pewnością zmniejszą ilość zamawianych przesyłek na zagranicznych platformach. Szacuje się, że liczba przesyłek z Chin może zmaleć nawet o 30-40 proc. W 2018 r. Poczta Polska dostarczyła z Chin do Polski ponad 14 mln listów, w których w większości znajdowały się przedmioty zakupione na platformach e-commerce. Na podniesieniu cen przesyłek z azjatyckich platform e-commerce mogą skorzystać polskie serwisy sprzedażowe.
Źródło: wirtualnemedia.pl