W sytuacji gdy większość gałęzi gospodarki pracuje w normalnym trybie, a rząd nie ma w planach ponownego zamykania wybranych sektorów nie ma potrzeby uruchamiania dodatkowych programów pomocowych dla przedsiębiorców. Jak zapewnia wicepremier Jadwiga Emilewicz teraz należy skupić się na wsparciu za pomocą środków płynnościowych. Mają być one realizowane między innymi z unijnych środków, w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
Zobacz również: Zmiany w 500 plus 2021. Nie dostaniesz pieniędzy, jak tego nie zrobisz!
- Dziś mówimy o instrumentach, które będą uruchomieniem środków płynnościowych, ale w inny sposób - czy to za sprawą zamówień publicznych, czy to za sprawą Funduszu Inwestycji Lokalnych, czy też za sprawą ulg podatkowych jakie przygotowujemy w ramach ulgi na robotyzację i automatyzację - powiedziała Emilewicz.
Pierwsza wersja Krajowego Planu Odbudowy ma być przesłana do Komisji Europejskiej jeszcze w drugiej połowie października.
Zobacz też: Wydatki Ukraińców w Polsce najniższe od lat. Spadek o ponad 1,5 mld zł
- Chcemy, aby wynegocjowane środki na wsparcie polskiej gospodarki zaczęły pracować w gospodarce już przyszłym roku. Mówimy o kwocie nieco ponad 60 mld euro, z czego 23 mld to dotacje, z których 8 proc. – jeśli się dobrze przygotujemy, będzie mogło trafić do polskiej gospodarki już w II kw. przyszłego roku – podkreśliła Emilewicz.
Źródło: PAP Biznes