Koniec z nierównymi płacami kobiet i mężczyzn?
Co będzie się działo z płacami w Polsce? Działa już powołany przez minister rodziny i pracy zespół do spraw przepisów o wyrównaniu wynagrodzeń dla mężczyzn i kobiet. Jego zadaniem będzie wdrożenie unijnej dyrektywy, która ma zlikwidować lukę płacową, czyli różnicę w wysokości wynagrodzeń mężczyzn i kobiet. Jak podaje Business Insider, pierwsze posiedzenie zespołu odbyło się w czwartek 16 stycznia. Zespołowi przewodniczy Liwiusz Laska. Zauważa on, że zgodnie z dyrektywą pierwsze raporty o luce płacowej mają być przygotowane za cały 2026 r. Zatem ustawa powinna być gotowa najpóźniej w listopadzie. To będzie oddzielna ustawa, która ewentualnie wprowadzi też zmiany w innych aktach. Pierwsze prekonsultacje mają się odbyć już na przełomie lutego i marca. Zatem czasu jest naprawdę niewiele.
Raporty płacowe w firmach
Niestety, statystyki mówią o tym, że w Polsce luka płacowa wynosi od 4,5 do nawet 20 proc. Eksperci wskazują, że wyzwań będzie dużo. Pierwsze raporty z tego zakresu poznamy w 2027 r., ale za cały 2026 r. By uniknąć negatywnych konsekwencji, firmy już powinny zacząć przygotowania. To jednak nie będzie takie proste. Dlaczego? Na pierwszy ogień idą firmy zatrudniające minimum 150 pracowników. Będą one musiały stworzyć swoje systemy umożliwiające tak naprawdę wyliczenie i zestawienie wymaganych przez unię danych. Trzeba będzie podać średnie wynagrodzenie kobiet i mężczyzn oraz medianę wynagrodzeń. Firmom, które nie będą przestrzegać postanowień, np. brak publikacji raportów, grożą kary. A jeśli okaże się, że luka płacowa przekracza 5 proc., to firma będzie musiała opracować i wdrożyć plan naprawczy.
Zgodnie z dyrektywą każdy pracownik, który poniósł szkodę w wyniku naruszenia jakichkolwiek praw lub obowiązków związanych z zasadą równości wynagrodzeń, będzie mógł ubiegać się o odszkodowanie na drodze sądowej.