"Błędy" kandydatów na prezydenta RP
Przed nami wybory prezydenckie w Polsce. W tej kampanii wyborczej bardzo ważną rolę odegrały debaty. Okazuje się jednak, że kandydaci na urząd prezydenta nie zawsze podawali informacje, które miałyby potwierdzenie w rzeczywistości. PAP wzięła pod lupę takie wypowiedzi kandydatów na najwyższy urząd w państwie. Maciej Maciak stwierdził, że "Amerykanie jeżdżą na leczenie do Rosji", powołując się na przypadek dziewczynki ze znamieniem. PAP nie znalazła potwierdzenia dla licznych wyjazdów Amerykanów na leczenie do Rosji. Przypadek Luny Tavares-Fenner był odosobniony, a terapia w Rosji nie była bezpłatna i miała wiązać się z komplikacjami.
PAP, zaznacza, że Rafał Trzaskowski stwierdził, iż "nie wejdzie w życie żaden pakt migracyjny". Pakt migracyjny to zbiór wiążących aktów prawnych UE, które przewidują m.in. relokację migrantów. Niewdrożenie paktu mogłoby skutkować konsekwencjami prawnymi dla Polski. Rafał Trzaskowski zasugerował również, iż "od podstaw zbudował Szpital Południowy". Tymczasem budowa szpitala rozpoczęła się w 2016 r., przed objęciem przez niego urzędu prezydenta Warszawy.
Zaś Karol Nawrocki odniósł się do doniesień o wynajmie apartamentu w muzeum, sugerując, że Telewizja Publiczna przeprosi za te informacje. Nawrocki zaprzeczył, że mieszkał tam 100 dni. Nawiązał też do Centrów Integracji Cudzoziemców, sugerując, że oferują one stałe mieszkania, co nie jest prawdą.
Nieścisłości w sprawie wojny na Ukrainie
Natomiast Joanna Senyszyn stwierdziła, że "wojny nie będzie" i "Rosjanie prawie przestali zajmować nowe tereny na Ukrainie". Raporty ISW wskazują na postępy wojsk rosyjskich w kierunku Torecka, Pokrowska i Nowopawliwki. Przewidywania o rychłych rozmowach pokojowych również nie znajdują potwierdzenia w faktach. W tej tematyce miał mijać się z prawdą także Marek Woch, który to stwierdził, że "na Ukrainie giną głównie cywile". Wołodymyr Zełenski podał, że zginęło ok. 43 tys. ukraińskich żołnierzy, a zachodnie służby wywiadowcze szacują tę liczbę na wyższą.
A Grzegorz Braun twierdził, że "Polska ma najdroższy prąd w Europie". Według EnergyPrices.eu, Polska zajmowała dziewiąte miejsce pod względem cen prądu. Dane Eurostatu również nie potwierdzają tej tezy.
