Z najnowszego raportu “Delivery Apps in time of COVID-19” wynika, że dosyć lekkomyślnie podchodzimy do kwestii zachowania higieny i zachowania dystansu społecznego. W momencie odbioru przesyłki zaledwie połowa użytkowników (52%) wybierała płatność bezstykową. Pozostałe 48 proc. płaciło przy pomocy terminala wpisując kod PIN lub płacąc gotówką. Z raportu dowiadujemy się też, że ponad połowa osób (52%) odbiera zamówienia nie mając zakrytego nosa i ust oraz bez ochronnych rękawiczek.Co ciekawe, pomimo rygorystycznych obostrzeń związanych z poruszaniem się i dokonywaniem zakupów, 22% respondentów nadal stroni od aplikacji pozwalających na realizację zakupów z dostawą. Aż połowa z respondentów, którzy nie używają tych aplikacji, pomimo panującego zagrożenia,, zakupy w sklepie woli zrobić osobiście. Co jest główną przyczyną takiego nastawienia? – Problem prewencji antywirusowej to najbardziej kontrowersyjny element przygotowanego raportu. W wyniku przeprowadzonych badań zauważyliśmy, że ponad 15% osób nie bierze pod uwagę możliwości zakażenia blisko 20% przyznaje, że są zaniepokojone, lecz tylko w niewielkim stopniu. Możemy więc ocenić, że około 35% respondentów nie specjalnie przejmuje się zagrożeniem. Przyczyną może być nasze nastawienie, wynikające np. z fali dezinformacji, która zalała internet – zwraca uwagę Zofia Smorowińska, UX Specialist z Symetrii.
Co ciekawe, pomimo rygorystycznych obostrzeń związanych z poruszaniem się i dokonywaniem zakupów, 22% respondentów nadal stroni od aplikacji pozwalających na realizację zakupów z dostawąTwórcy raportu wzięli pod lupę 47 aplikacji, w tym 3 funkcjonujące w Polsce: Glovo, Uber Eats i Pyszne. Okazuje się, że wszyscy dostawcy wyposażyli swoich pracowników w osłonę twarzy. Natomiast wyłącznie Uber wymagał od dostawców korzystania z rękawiczek jednorazowych.