Gowin odniósł się do kwestii wprowadzenia stanu klęski żywiołowej w związku z epidemią COVID-19. Wicepremier nie pozostawił złudzeń: - Być może polski budżet stać jest na to przez jeden, dwa, może trzy miesiące. Ale na pewno nie dłużej - powiedział Gowin. Dodał, że wybory nie mogą odbyć się jesienią, bo wtedy będziemy mieli okres "prawdopodobnego albo trwania epidemii, albo jej powrotu". Wicepremier stwierdził, że wprowadzenie stanu klęski żywiołowej "rozwiązuje problem odłożenia terminu wyborów majowych. A nie rozwiązuje nam problemu przełożenia terminu wyborów na okres, kiedy te wybory będą bezpieczne dla uczestników. Bezpieczne dla Polaków". - Dlatego trzeba myśleć o rozwiązaniach bardziej złożonych niż samo wprowadzenie stanu klęski żywiołowej. Chociaż niewątpliwie takie wprowadzenie jest punktem wyjścia - przyznał.
Koronawirus. Polska ma pieniądze tylko na 3 miesiące! Przerażające słowa wicepremiera
"Przy stanie klęski żywiołowej, państwo ma pieniądze na góra trzy miesiące" - powiedział Jarosław Gowin na nagraniu do którego dotarli dziennikarze TVN. Wicepremier krytykuje możliwość wprowadzenia w Polsce stanu klęski żywiołowej. Gowin dodał, że państwa nie stać na taką ewentualność.