- Wprowadzenie obowiązkowego KSeF od 1 lutego 2026 r. może sparaliżować proces ubiegania się o dotacje i refundacje, ponieważ inne resorty nie przygotowały się na elektroniczne faktury.
- Urzędy i agencje rządowe nie będą miały dostępu do KSeF ani przepisów regulujących akceptację e-faktur, a wydruk z systemu nie będzie uznawany za pełnoprawną fakturę.
- Brak skoordynowanych działań międzyresortowych i brak adaptacji przepisów poza Ministerstwem Finansów to kluczowy problem, który może dotknąć tysiące przedsiębiorców.
- Artykuł alarmuje o możliwym chaosie i utrudnieniach dla firm, które polegają na fakturach VAT w kontaktach z administracją publiczną.
Elektronizacja faktur a widmo paraliżu dotacji i refundacji
Wprowadzenie Krajowego Systemu e-Faktur (KSeF), planowane na 1 lutego 2026 r., budzi coraz większe obawy przedsiębiorców starających się o różnego rodzaju dotacje i refundacje. Jak alarmuje wtorkowa „Rzeczpospolita”, problem leży w braku skoordynowanych działań międzyresortowych. O ile Ministerstwo Finansów aktywnie promuje i wdraża KSeF, o tyle inne resorty zdają się ignorować konsekwencje tej rewolucji dla swoich obszarów działalności.
Faktura VAT – przepustka do dotacji?
Obecnie, proces ubiegania się o dotacje, refundacje czy rejestrację pojazdów opiera się na przedkładaniu w urzędach faktur VAT potwierdzających poniesione wydatki. „Dziś, gdy przedsiębiorca chce zarejestrować samochód, rozliczyć korzystanie z funduszy unijnych czy uzyskać dotację na hodowlę świń – idzie do urzędu z fakturą VAT potwierdzającą swoje wydatki”. Sytuacja ta ma ulec zmianie wraz z wejściem w życie obowiązkowego KSeF.
KSeF – rewolucja w fakturowaniu i potencjalne problemy
Po 1 lutego 2026 r., zgodnie z założeniami, wszystkie faktury w obrocie biznesowym będą musiały przechodzić przez Krajowy System e-Faktur. System ten, stworzony przez Ministerstwo Finansów, ma na celu uszczelnienie systemu podatkowego i walkę z oszustwami. Jednak, jak podkreśla „Rzeczpospolita”, „Po 1 lutego 2026 r. może to być utrudnione. Bo wszystkie faktury w obrocie biznesowym będą musiały przechodzić przez Krajowy System e-Faktur, który ma pomóc zwalczać oszustwa podatkowe. A urzędnicy w gminach czy rozmaitych rządowych agencjach nie będą mieli ani nowych przepisów o zastosowaniu e-faktur, ani dostępu do tego systemu. Tymczasem wydruk (tzw. wizualizacja) faktury z KSeF nie będzie już pełnoprawną fakturą”.
Brak przygotowania administracji – kluczowy problem
Kluczowym problemem jest brak przygotowania administracji publicznej do funkcjonowania w nowej rzeczywistości. Urzędnicy w gminach i agencjach rządowych nie będą mieli dostępu do KSeF, ani odpowiednich regulacji prawnych dotyczących akceptacji e-faktur jako dowodu poniesionych wydatków. Co więcej, wydruk faktury z KSeF, tzw. wizualizacja, nie będzie traktowany jako pełnoprawny dokument.
Ministerstwo Finansów buduje, a reszta?
„Rzeczpospolita” alarmuje, że choć Ministerstwo Finansów zbudowało KSeF, to inne resorty nie podjęły działań w celu dostosowania swoich przepisów sektorowych do nowych realiów. „Gazeta informuje, że choć Ministerstwo Finansów zbudowało ten system, to inne resorty nie dostosowały swoich sektorowych przepisów do nowych realiów”.
W rozporządzeniach dotyczących rejestracji pojazdów, dotacji, refundacji i innych obszarów brak jest wzmianki o nowej formie faktur. „W rozporządzeniach o rejestracji aut czy o różnych dotacjach i refundacjach nie ma wciąż wzmianki o nowej formie faktur. Nie słychać też o przygotowaniach do używania KSeF w administracji (poza skarbową)”.
Istniejący Komitet ds. Cyfryzacji, zajmujący się rządowymi systemami informatycznymi, w tym KSeF, nie zajął się kompleksowo skutkami uruchomienia systemu dla innych dziedzin życia niż podatki. „Istnieje wprawdzie międzyresortowy Komitet ds. Cyfryzacji, zajmujący się rządowymi systemami informatycznymi, takimi jak KSeF. Jednak nie zajął się on sprawą skutków uruchomienia tego systemu dla innych dziedzin życia niż podatki” – pisze „Rz”. To rodzi obawy o chaos i utrudnienia dla przedsiębiorców.
