Tak księża i zakonnice dorabiają na egzaminach gimnazjalnych [WIDEO]

Strajk nauczycieli sprawił, że Ministerstwo Edukacji Narodowej pospiesznie zaczęło szukać wsparcia w związku z egzaminami gimnazjalnymi, które odbywają w czasie protestu. Jedną z grup, która nie odmówiła pomocy, byli katecheci. Nauczający religii (w tym także duchowni - księża i zakonnice) stawili się w szkołach w dniu egzaminów gimnazjalnych, by zapobiec katastrofie. Oficjalnie mówi się, że robią to dla dobra uczniów. Nieoficjalnie ma chodzić o fakt, że katecheci i tak zarabiają niezłe pieniądze w porównaniu do innych nauczycieli i nie po drodze im walka z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Zwłaszcza, że strajkujący nie mogą liczyć na wynagrodzenia (Więcej informacji o tym znajdziesz TUTAJ).

Jeden z mieszkańców Słupska postanowił wprost zapytać władz, ile zarabiają katecheci. Do informacji dotarła Wirtualna Polska i poinformowała, że 50 katechetów (świeckich i duchownych) otrzymuje rocznie około 2 mln złotych, czyli 46,9 tys. złotych tygodniowo, a za wszystko płacą nie same samorządy, ale bezpośrednio Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Oznacza to, że każdy z nich zarabia ok. 3,7 tys. złotych brutto miesięcznie, podczas gdy w 2019 roku średnia pensja wszystkich nauczycieli, zarówno stażystów jak i dyplomowanych, bez dodatków wynosi niecałe 2900 złotych brutto. Dodatkowo, zgodnie z Kartą Nauczyciela katechetów obowiązują te same zasady wynagradzania, co innych nauczycieli. Teraz dostaną jeszcze bonus za pracę przy egzaminach.

Ile więc dorobić mogą katecheci? Egzaminatorzy egzaminu gimnazjalnego i ósmoklasisty otrzymają za sprawdzenie jednego egzaminu z języka polskiego 0,559 proc. stawki podstawowej nauczyciela dyplomowanego (3483 złotych brutto) czyli ok. 20 złotych, a z pozostałych przedmiotów, np. matematyki języka obcego nowożytnego, biologii, chemii, fizyki, geografii lub historii nieco ponad 12 złotych. Nie wydaje się to dużo, zwłaszcza w przypadku małych szkół, gdzie uczniów jest niewielu. Wystarczy jednak sprawdzić egzaminy jednej klasy (ok.30 uczniów), by za język polski otrzymać niemal 600 złotych.