Po ile dopłaci rząd do ogrzewania?
Odbiorcy indywidualni pelletu otrzymają 3 tys. zł; oleju opałowego - 2 tys. zł; drewna kawałkowego - 1 tys. zł; LPG - 500 zł.
-Zasady otrzymania dofinansowania dla odbiorców indywidualnych będzie taka sama jak w przypadku właścicieli pieców na węgiel. Odbiorcy ciepła systemowego, odczują różnicę na rachunkach. Zaliczki już pobrane, będą zaliczone na poczet przyszłych płatności. Różnice wyrównany będzie z budżetu państwa - mówi Moskwa.
Ustawa ma być głosowana na pierwszym wrześniowym posiedzeniu Sejmu.
"Czy będą dopłaty do pelletu i gazu po 3 tys. zł, tak jak w przypadku węgla, czy będą zróżnicowane dopłaty w zależności od tego, kto jak ogrzewa, Anna Moskwa odpowiedziała: "Jak spojrzeliśmy na odbiorców dodatku osłonowego - tam jest ten poziom dochodu 1500-2100 - to w momencie, kiedy sprawdzaliśmy tych odbiorców, to 90 proc. nich to byli ci, którzy używają węgla" - wskazała. Zastrzegła, że jeżeli chodzi o pozostałych użytkowników i całe ciepłownictwo, to jest to bardzo skompilowane.
Jednocześnie dzisiaj (5 .08) Sejm zdecydował, że dodatek w wysokości 3 tys. zł ma przysługiwać gospodarstwom domowym ogrzewającym się węglem kamiennym. Wcześniej Izba Niższa odrzuciła część poprawek Senatu do ustawy o dodatku węglowym; ustawa trafi teraz do podpisu prezydenta. Sejm w piątek poparł część poprawek, jakie do ustawy o dodatku węglowym zgłosił Senat.
Większości nie uzyskały poprawki wyższej izby parlamentu, których konsekwencją byłoby objęcie dodatkiem w wysokości 3 tys. zł wszystkich gospodarstw domowych, niezależnie od tego, czym są ogrzewane.
Ustawa przewiduje bowiem, że dodatek węglowy miałby przysługiwać gospodarstwom domowym, dla których głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe – zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem, zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.
- Wszystkie rekompensaty będą rozliczone również te, które będą już pobrane. Bazując na cenie surowca za poprzedni sezon grzewczy określanej na marzec przyjęliśmy próg akceptowalny na poziomie surowca, to jest ok. 60 proc., co nam się przekłada na taryfę w większości wypadków ok. 40-proc. podwyżki. I na tym poziomie mrozimy taryfę, czyli prezes URE nie będzie akceptował większej podwyżki. Każdy, kto nie jest w taryfie, otrzyma wsparcie w zależności od źródła ciepła w gminie. Zawsze odbiorcą dopłaty będzie dostawca ciepła – powiedziała minister. Łączny koszty 9 mld, 7 mld systemowe 2 mld dodatki indywidualne - dodała.
Wszyscy zostaną objęci dopłatami
W trakcie prac nad ustawą w parlamencie przedstawiciele rządu zapowiadali, że pomoc państwa dla ogrzewających swoje domy innymi paliwami niż węgiel zostanie rozszerzona. Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała w piątek (5.08) , że przygotowano kompleksowe rozwiązanie dla odbiorców ciepła m.in. korzystających z ciepła systemowego, oleju opałowego, LPG, czy drewna.
Jak mówiła, odbiorcy, którzy nie są objęci taryfą, czyli ci, którzy są ogrzewani przez małe ciepłownie bądź sami zaopatrują się w surowiec, będą mogli otrzymać wsparcie na poziomie gminy "adekwatne do wzrostu cen".
Jak wynika z wypowiedzi minister, nietaryfowani odbiorcy ciepła systemowego otrzymają do 3,9 tys. zł wsparcia. Używający pelletu otrzymają - 3 tys. zł, drewna kawałkowego - 1 tys. zł, oleju opałowego - 2 tys. zł, a LPG - 500 zł.
W czwartek szefowa MKiŚ tłumaczyła, że tymi przepisami Sejm miałby zająć się we wrześniu.
Jak dostać dopłatę do węgla?
Zgodnie z ustawą, aby otrzymać dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł trzeba będzie złożyć wniosek o jego wypłatę do gminy do 30 listopada br. Gmina będzie miła z kolei maksymalnie 30 dni na jego wypłatę. Dodatek będzie zwolniony też od podatku i od możliwości zajęcia. Warunkiem otrzymania dodatku węglowego będzie wpis lub zgłoszenie źródła ogrzewania do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków.
Ustawa przewiduje ponadto, że BGK będzie mógł zaciągać kredyty i emitować obligacje na rynku krajowym i na rynkach zagranicznych, z których środki będą przeznaczone na utworzenie linii kredytowej dla przedsiębiorców będących przedsiębiorstwami energetycznymi. Ma to zagwarantować ciągłość dostaw ciepła do odbiorców na cele mieszkaniowe lub użyteczności publicznej, w szczególności na potrzeby zakupu i rozliczenia węgla kamiennego. Maksymalna kwota kredytu to 20 mln zł.
Nowe przepisy przewidują, że maksymalny limit wydatków na dodatki węglowe wynosić będzie 11,5 mld zł, a źródłem finansowania będzie Fundusz Przeciwdziałania COVID-19. Ustawa przewiduje, że NBP przekaże do tego Funduszu część swojego zysku, o ile będzie on wyższy niż założony w ustawie budżetowej. Według MF, z NBP będzie pochodziło ok. 9,5 mld zł. Dodatkowo w ustawie przewidziano 2 mld zł na gwarancje dla linii kredytowej, jaką BGK ma utworzyć dla przedsiębiorstw ciepłowniczych.