Kultowa marka polskich motocykli wraca na rynek [WYWIAD, ZDJĘCIA]

2017-09-23 14:00

Legendarne jednoślady marki WSK zniknęły z polskich dróg ponad 30 lat temu, ale teraz powrócą w nowej odsłonie. Jest zielone światło PZL-Świdnik i Leonardo Helicopters. Nowe Wueski będą wyposażone w silniki polskiej konstrukcji i podzespoły globalnych producentów. O reaktywacji motocykli WSK opowiadają: Waldemar Jakson, Burmistrz Miasta Świdnik oraz Michał Piotrowicz, zastępca burmistrza Świdnika.

Anna Bartosiewicz, Superbiz.se.pl: - Dlaczego zdecydowaliście się Państwo na reaktywację tzw. Wueski, popularnego w PRL-u motocyklu?

Waldemar Jakson, Burmistrz Miasta Świdnik: - Marka WSK jest kultowa. Wueski w swoim czasie zmotoryzowały Polskę, a w ostatnich latach stały się pożądanym eksponatem w kolekcji wielu pasjonatów, którzy od dłuższego czasu wskazują na zasadność reaktywacji tej marki motocyklowej. Nowa WSK będzie nowoczesnym motocyklem wykonanym w technologii na miarę XXI wieku. Parabolicznie będzie nawiązywała do historycznych modeli pod kątem designu i planowanych do zastosowania rozwiązań znanych nam z prototypów.

Michał Piotrowicz, zastępca burmistrza Świdnika: - W 2017 r. (32 lata od momentu zaprzestania produkcji motocykli WSK w Świdniku) mija 5 lat od momentu rozpoczęcia amatorskich prac koncepcyjnych, związanych z reaktywacją marki motocyklowej WSK. Niezależnie od tych działań prowadzone są w kraju prace związane z wskrzeszeniem nowego polskiego motocykla. Najbardziej zaawansowane z nich, których autorzy posiadają już bardzo ciekawe patenty, trwają od ponad 10 lat. Na początku 2015 r. pomysł reaktywacji marki motocyklowej WSK zyskał uznanie i patronat Burmistrza Miasta Świdnik – Waldemara Jaksona oraz Posła na Sejm RP – Artura Sobonia, wnioskodawcy i członka Parlamentarnego Zespołu ds. Reindustrializacji Polski. Uwiarygodniło to dotychczasowe działania amatorskie prowadzone przez pasjonatów oraz ułatwiło rozmowy z potencjalnymi partnerami przedsięwzięcia.

- Jakie kroki trzeba było podjąć, żeby maszyny marki WSK powróciły do fabryk?

Michał Piotrowicz: - W marcu br., po blisko 2 latach oczekiwania, otrzymaliśmy dla naszych działań zielone światło ze strony PZL-ŚWIDNIK i LEONARDO HELICOPTERS company. Od tego momentu rozpoczęliśmy prace związane z zastrzeżeniem znaku towarowego dla przyszłych motocykli WSK. W grudniu br. zostanie złożone podanie do Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej o udzielenie prawa ochronnego na znak towarowy, zawierające opis słowny i graficzny znaku oraz uzasadnienie pierwszeństwa do znaku. Nadszedł odpowiedni moment na sformalizowanie całego procesu i stworzenie solidnych podstaw do prac badawczo-rozwojowych.

Zgodnie z wcześniejszą koncepcją, dla sprawnej realizacji projektu, zasadne jest utworzenie spółki celowej, której działania będą dedykowane reaktywacji marki motocyklowej WSK. Proponowani udziałowcy podmiotu to: Gmina Miejska Świdnik (51% udziałów) oraz inwestor strategiczny (49% udziałów).

- Czym nowe Wueski będą różniły się od flagowych produktów tej marki dostępnych w Polsce przed 1989 rokiem?

Waldemar Jakson: - W trakcie wielu lat amatorskich prac koncepcyjnych różne były pomysły odnośnie pierwszego modelu reaktywowanego motocykla WSK. Na chwilę obecną zasadne jest paraboliczne nawiązanie do produkowanych dawniej jednośladów i opracowanie klasycznego motocykla napędzanego silnikiem spalinowym o pojemności 125 cm³. Jednoślad powinien się charakteryzować nietuzinkowym designem i „polskim sercem" w postaci ciekawego silnika, będącego polską konstrukcją.

W ogóle jak największa ilość podzespołów (oprócz tych powszechnie stosowanych od globalnych producentów, jak np. elektronika, zawieszenie, obręcze kół, hamulce) powinna być zaprojektowana i możliwa do wytworzenia w Polsce. Docelowo opracowalibyśmy całą rodzinę motocykli napędzaną zarówno silnikami elektrycznymi, jak i spalinowymi. Od małych elektrycznych skuterów miejskich po flagowe modele spalinowe o pojemności 500 i 1000 cm³ lub ich mocne odpowiedniki z napędem elektrycznym.

- Co jeszcze trzeba było zrobić, żeby projekt został zrealizowany?

Michał Piotrowicz: - W celu zabezpieczenia finansowego tak ambitnego przedsięwzięcia w dniu 22 sierpnia br. złożono formularz zgłoszeniowy do Polskiego Funduszu Rozwoju w ramach „Pakietu dla średnich miast", który wspiera kapitałochłonne i rozwojowe inwestycje, szczególnie istotne dla rozwoju regionu.
24 sierpnia br. otworzono oferty złożone w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego na wykonanie studium wykonalności i biznesplanu wraz z analizą rynku dla zadania pn. „Reaktywacja marki motocyklowej WSK". Wszystko wskazuje na to, że uda się wybrać firmę dysponującą osobami o dużym doświadczeniu i kwalifikacjach w branży motoryzacyjnej. Pozwoli to na analizę branży pod kątem potrzeb rynku i konkurencji oraz opłacalności przedsięwzięcia.

Doskonałe warunki do realizacji przedsięwzięcia stwarza Strefa Aktywności Gospodarczej w Świdniku – oferująca miejsce i infrastrukturę do rozwoju działalności gospodarczej. Tworzenie Lubelskiego Klastra Motoryzacyjnego i Maszynowego jako platformy współpracy pozwoli na efektywne połączenie oraz wykorzystanie potencjału uczelni wyższych, jednostek naukowo-badawczych, instytucji otoczenia biznesu, władz samorządowych i podmiotów gospodarczych. Wśród nich jest liczne grono poważnych przedsiębiorstw, z których wielu wyraziło zainteresowanie projektem i gotowość zaangażowania się w niego. Właśnie w nich upatrujemy potencjalnych partnerów biznesowych dla reaktywacji WSK.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze