Z mapy Poznania po Nowym Roku zniknie kultowa restauracja "Złota Kaczka", która przez ostatnich 45 lat karmiła mieszkańców miasta. Jeszcze przed Bożym Narodzeniem można było w niej zamówić potrawy na świąteczny stół. Obecnie jednak lokal jest zamknięty, a właściciele potwierdzają, że już się nie otworzy.
"Złota Kaczka" to jeden z najbardziej znanych lokali w Poznaniu, usytuowany u zbiegu ulic Głogowskiej i Hetmańskiej. Restauracja funkcjonowała od końcówki lat 70. Słynęła z wysokiej jakości pyz, czerniny, brizolu z indyka, pieczeni wieprzowej, czy oczywiście kaczki z jabłkami. Po kilkudziesięciu latach obsługiwania mieszkańców Poznania i przyjeżdżających turystów, dni "Złotej Kaczki" dobiegły końca.
"Z przykrością potwierdzam informację, nasz lokal po 45 latach został zamknięty. Powodów jest wiele, decyzja nie była łatwa. Przez kolejne 3 miesiące lokal jest do przejęcia pod działalność gastronomiczną" - powiedziała portalowi wpoznaniu.pl Aleksandra Sokołowska ze "Złotej Kaczki".
Pożegnanie z klientami
Właściciele nie kryją rozgoryczenia podjętą decyzją. W emocjonalnym wpisie podziękowali swoim pracownikom i klientom, którzy gościli u nich przez ostatnie lata. "Nie ukrywamy, że to była bardzo bolesna decyzja, ponieważ to 45 lat działalności. Przez lata nasza rodzinna firma prosperowała dobrze. Czuliśmy się częścią naszej lokalnej społeczności do samego końca. Odwiedzały nas całe rodziny, rodzice przyprowadzali swoje dzieci, a dziadkowie wnuki. Możemy powiedzieć, że to był wspaniały czas! Dobro, ciepłe słowa, wsparcie i życzliwość, jakie od Was otrzymywaliśmy, dodawały nam skrzydeł" - tymi słowami ze swoimi klientami żegnają się właściciele "Złotej Kaczki".