Skarbówka kontroluje OLX, Allegro, czy Vinted. Nie tylko sprzedający są pod lupą!
Jak wynika z unijnej dyrektywy, platformy sprzedażowe muszą przekazywać skarbówce informacje o sprzedających i świadczących usługi przez internet, czy wynajmujących nieruchomości. Dane mają posłużyć w skarbówce w ściąganiu podatków, których nie płaci się w tradycyjny sposób, jak np. VAT.
Choć wydawałoby się, że zmiany dotyczą sprzedających, "Gazeta Wyborcza" wskazuje, że także kupujący również mogą się znaleźć pod okiem fiskusa. Skarbówka wykorzystując dane o transakcjach i obrotach, może sprawdzać również kupujących i jeden taki przypadek został dokładnie opisany.
Kupiła airfryer za 1400 zł, a rok później dostała wezwanie od skarbówki
Jak pisze "GW" pani Mariola kupiła w 2024 roku na Allegro frytkownicę beztłuszczową za 1400 zł. Dopiero niedawno otrzymała wezwanie do zapłaceniu podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC-3) obowiązującego na zakupy powyżej 1000 zł. Co jednak należy podkreślić, podatek PCC-3 obowiązuje przy zakupie przedmiotu od osoby fizycznej, nie od firmy.
Przykładowo jeśli kupujemy pralkę np. za 2000 zł w markecie AGD, nie płacimy takiego podatku. Jeśli za taką samą kwotę kupimy używaną pralkę od osoby prywatnej, to mamy obowiązek uiścić podatek wysokości 2 proc. od wartości przedmiotu. Oczywiście z racji na to, że wiele takich transakcji odbywa się z użyciem gotówki, to rzadko kiedy podatek jest płacony (inaczej wygląda to przy sprzedaży auta).
W przypadku kiedy kupujemy taki towar na portalu aukcyjnym, cała transakcja jest jawna. Tym samym, jeśli e-platforma przekaże informacje o transakcji skarbówce, fiskus może zażądać dodatkowych informacji o kupującym, jeśli transakcja przekroczy określony próg, aby zweryfikować płatność podatku.
