Czarnoskóry mężczyzna przemierzający plażę z naręczem rozmaitych przedmiotów niewiadomego pochodzenia, to widok codzienny na zagranicznych plażach. Nikt nie ma złudzeń, że taki handel jest po prostu nielegalny, a często oferowane torby, czapki, parasole czy koszulki są podróbkami znanych marek. We Włoszech mówią dość takiemu zjawisku. Kary za taki handel będą płacić sprzedający.
Handlarzowi ma grozić grzywna od 2,5 do 15 tys. euro. Dodatkowo handlarzom podróbek grozi też konfiskata towaru. Ale co ciekawe, przykładnie karani będą również i sami kupujący.
Przewidywane grzywny są niemałe – turysta, który kupi podróbkę na plaży musi liczyć się z grzywną w wysokości do 7 tys. euro, czyli około 30 tys. złotych. Nowe przepisy dotyczą na razie Rzymu i Sardynii, ale włoski rząd nie ukrywa, że chce objąć nimi całe Włochy. Nie dotyczą one handlowania na plaży napojami i jedzeniem.
Źródło: rp.pl