Od początku roku rejestr wyrobów niezgodnych z wymaganiami prowadzony przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wzbogacił się o 108 pozycji (w sumie jest ich ok. tysiąca). To dwa razy więcej niż przed rokiem. Tym samym padł historyczny rekord. Ostatni miał miejsce w 2017 r. – wtedy lista UOKiK została uzupełniona o 103 produkty - podaje "Dziennik Gazeta Prawna".
ZOBACZ TEŻ: Kiedy zrobić zakupy świąteczne, aby prezenty dotarły na czas?
Wśród bubli wpisanych do rejestru Urzędu królują przede wszystkim zabawki: głównie lalki, ale zdarzyły się też pluszowe maskotki, grzechotki czy układanki. Jak wynika z danych UOKiK, ciągle się zdarza, że zabawki przeznaczone dla maluchów zawierają drobne elementy, np. kryształki, koraliki, którymi dziecko może się udławić.
Jak podaje "DGP", poza zabawkami do rejestru trafia wiele przedmiotów codziennego użytku jak czujniki tlenku węgla, ładowarki, piecyki gazowe czy lampki choinkowe, co do których najczęściej pojawia się obawa, że mogą spowodować pożar czy porazić prądem.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"