Jak podaje interia.pl przedwczesny jest wniosek o tym, że na samo wypalenie zawodowe można uzyskać L4, które nie wzbudzi wątpliwości ZUS-u. Radca prawny Łukasz Kuczkowski z Kancelarii Raczkowski tłumaczył, że w tym przypadku mowa jest nie o jednostce chorobowej, a o syndromie mogącym wpłynąć na stan zdrowia pracownika. Wypalenie zawodowe umieszczono obok takich czynników, jak problemy związane z bezrobociem czy dotyczące warunków zatrudnienia.
- Na równi z wypaleniem zawodowym jest traktowany np. stres związany ze zmianą pracy. Uznając więc wypalenie zawodowe za chorobę, musielibyśmy iść dalej i powiedzieć, że jeżeli pracownik obawia się, że straci pracę, to też może z tego powodu dostać L4 - powiedział w rozmowie z interia.pl mec. Kuczkowski.
500 plus 2022. Jak złożyć wniosek o 500 plus na dziecko?
Regulacje prawne
W Ministerstwie Zdrowia nie są planowane prace legislacyjne dotyczące wypalenia zawodowego, z uwagi na obowiązujące już regulacje prawne. Według Kuczkowskiego uznanie wypalenia zawodowego za chorobę wymagałoby zmiany prawa.
Jak zaznacza mec. Mirosławski w przeszłości podobny problem był z depresją. Początkowo nie była uznawana za wyłączną przyczynę zwolnienia lekarskiego, ale zostało to jednoznacznie rozsądzone.
Realny problem
Bez względu na stan prawny, problem wypalenia zawodowego istnieje w społeczeństwie i jest niepokojący. Jak wyniki z badania dla platformy ePsycholodzy.pl aż 47,7 proc. pracujących Polaków zadeklarowało, że byłoby gotowych iść na L4 z powodu wypalenia zawodowego, gdyby miało taką możliwość.
Tylko 26,3 proc. rodaków nie skorzystałoby z niej. Natomiast 26 proc. ankietowanych nie wiedziałoby, co należy z tym zrobić.