Wymogi stawiane przewoźnikom lotniczym w praktyce mogą oznaczać restrukturyzację przedsiębiorstw. Te spółki, których główna siedziba znajduje się w Wielkiej Brytanii, albo przeniosą się do państwa członkowskiego, albo rozbudują swoje siedziby poza granicami Zjednoczonego Królestwa. A to oznacza dodatkowe miejsca pracy dla obywateli Unii Europejskiej.
Zobacz także: Wielka Brytania zapłaci za Brexit co najmniej 260 mld zł
Machina Brexitu związana z Artykułem 50. Traktatu Lizbońskiego zostanie uruchomiona już 29 marca. Prawdopodobnie skłoni to wiele zarejestrowanych w Wielkiej Brytanii firm do przeniesienia swoich siedzib. Taki los może spotkać tanie linie lotnicze EasyJet, które realizują kursy na terenie Unii Europejskiej. Główna siedziba spółki jest zlokalizowana w Luton.
Przeczytaj również: Ryanair uruchamia 14 nowych tras z Krakowa
Inna sytuacja ma miejsce w przypadku British Airways, które realizują kursy wyłącznie z Wielkiej Brytanii. Ponieważ spółka należy do Grupy IAG, właściciela kilku przewoźników lotniczych z Unii Europejskiej, sytuacja jest bardziej skomplikowana. IAG może być zmuszona podjąć kroki, które zapewnią integralność grupy.
Źródło: thesun.co.uk