Masło królem świątecznej drożyzny
Ceny masła ostatnio skokowo rosną, do tego stopnia, że rząd postanowił interweniować na rynku. Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych sprzedała 1000 ton produktu. Średnia cena ustabilizowała się na poziomie 8,02 złotych, natomiast za najtańszy produkt trzeba zapłacić 6,29 złotych. To najwyższe wartości odnotowane w ostatnich latach na polskim rynku spożywczym.
Według analizy serwisu dlahandlu.pl w grudniu 2024 roku nastąpiła nieznaczna korekta cenowa. "Maksymalna cena masła spadła o 50 groszy do poziomu 8,99 złotych. Średnia cena w punktach handlowych wynosi obecnie 8,59 złotych, a minimalna utrzymuje się na poziomie 7,99 złotych. Analitycy rynku wskazują, że obecny poziom cen znacząco przekracza wartości notowane w analogicznym okresie poprzednich lat" - czytamy w serwisie.
Dlaczego masło drożeje?
Ceny masła od początku tego roku skoczyły o ponad 30 proc. Obecnie niekiedy cena masła dochodzi do 10 zł za kostkę. – Co ciekawe, pierwsze półrocze 2024 r. było dość stabilne cenowo. Od stycznia do lipca mediana cen regularnych oscylowała między 6,99 zł a 7,49 zł. Wahania te były na tyle niewielkie, że wielu konsumentów mogło nie zauważyć większych różnic w cenach masła – informuje Antonina Grzelak z aplikacji PanParagon. – Sytuacja uległa zmianie w drugiej połowie roku. W sierpniu cena regularna masła doszła do poziomu 7,80 zł, natomiast we wrześniu wynosiła już 7,99 zł. Jesienią wzrosty były jeszcze bardziej widoczne. W październiku i listopadzie cena za kostkę masła skoczyła do 8,49 zł, a w grudniu osiągnęła rekordowe 9,11 zł za sztukę – dodaje.
Za rosnącą ceną masła stoją głównie lokalne czynniki: drożejąca energia, wysokie ceny pasz dla krów i koszty transportu, które wystrzeliły w górę po wybuchu wojny w Ukrainie. Inflacja w Polsce dodatkowo podbiła koszty produkcji, a wszystko to przenosi się na finalne ceny w sklepach. W tle nie bez znaczenia pozostaje również europejski rynek mleczarski – kryzysy u głównych eksporterów, takich jak Niemcy czy Holandia, automatycznie odbijają się na naszych portfelach.
Polecany artykuł: