Nowy prezes Poczty Polskiej ma plan na firmę
Sebastian Mikosz, nowy prezes Poczty Polskiej ma plan na rozwój firmy. Wszystko wskazuje na to, że listonosze będą mieli nowe obowiązki. W rozmowie z "Faktem" prezes Mikosz zdradza szczegóły swojego planu. Podsumowując jego propozycje, można stwierdzić, że listonosze będą mieli o wiele więcej pracy. Prezes Mikosz ma dla nich sporo nowych zadań. Jednocześnie nowy prezes mówi jasno, że poczta nie planuje zatrudniać więcej listonoszy, bo ewolucja i transformacja poczty idzie w stronę zmniejszania liczby przesyłek listowych.
Skoro listonosz nie będzie już roznosił całej torby listów, to jakie będzie miał zadania? Prezes Mikosz w wywiadzie mówi wprost: "Listonosz już dzisiaj po części jest kurierem i będzie coraz częściej pełnił tę rolę". I dodaje: "Nadal widzimy rolę listonosza w zarządzaniu i dostarczaniu gotówki". Czyli seniorzy, którzy nie chcą mieć konta w banku wciąż będą mogli otrzymywać swoją emeryturę bezpośrednio w gotówce od listonosza. Ale dostarczenie emerytury to nie wszystko. Jak zauważa prezes Poczty Polskiej, w wielu krajach europejskich, w których poczty przeszły zmiany, listonosz dystrybuuje produkty finansowe. Nie podpisuje się umowy kredytowej u listonosza, ale to on może informować i zachęcać do korzystania z produktów finansowych.
Leki od listonosza
To nie koniec nowych zadań dla listonosza. Okazuje się, że listonosz mógłby także dostarczać leki z apteki. Takie rozwiązanie sprawdza się już winnych krajach, np. we Francji. "W społeczeństwie, które się starzeje, ale jednocześnie żyje coraz dłużej i w którym usługi w ramach tzw. ekonomii senioralnej będą miały coraz większe znaczenie, jest miejsce dla Poczty Polskiej, mamy też odpowiednią logistykę" - wyjaśnia Sebastian Mikosz. i mocno podkreśla: To, co jest naszym największym kapitałem, to fakt, że pracownikom poczty, listonoszom się ufa".
Powszechne e-doręczenia
W sumie nie ma co się dziwić prezesowi, że szuka nowych rozwiązań dla listonoszy, bo coraz popularniejsze mają być e-doręczenia. Więc będzie coraz mniej przesyłek i konieczności wystawiania awiza. "Komunikacja między klientem poczty a urzędami będzie się odbywała w formie elektronicznej. Oczywiście, jeśli ktoś nie będzie chciał z tego korzystać, to państwo nie ma prawa go zmusić i wtedy nadal będzie otrzymywał przesyłki w formie tradycyjnej. W praktyce — poczta będzie zarządzać skrzynką osoby, która nie chce jej mieć, następnie drukować ten list i go dostarczać. Zatem ta rola listonosza z definicji będzie inna, bo tych listów będzie w ciągu kilku lat naprawdę znacząco, znacząco mniej, niż dzisiaj" - mówi prezes.