- Prawdopodobnie damy też taką możliwość dla chętnych osób z personelu medycznego, jako grupy narażonej na kontakt z chorymi. Rząd po tej rekomendacji rady ma szybko wydać przepisy w tej sprawie - podkreśliła prof. Marczyńska. Wśród poruszanych tematów był także problem nadal niewystarczającego wyszczepienia osób powyżej 90. roku życia. Zdaniem ekspertów problem może być taki, że wielu najstarszych seniorów nie ma jak dotrzeć na szczepienie, a często także nie docierają do tych osób przekazy medialne.
- Trzeba im maksymalnie ułatwić ten proces, a mówiąc wprost: dotrzeć do nich ze szczepionkami - podkreśliła ekspertka. Przyznała, że ani członkowie Rady, ani rząd, nie chcą wprowadzać jesienią lockdownu.
- Jeżeli będą jakiekolwiek ograniczenia, to będą one strefowe - uwzględniające liczbę zakażeń i procent wyszczepienia w danym powiecie. Reagowanie ma być na możliwie jak najmniejszym terenie. Zostanie to zrobione za pomocą znanych już społeczeństwu stref czerwonych, żółtych i zielonych - powiedziała prof. Marczyńska.
- Progi mają uwzględniać także procent zaszczepionych osób na danym terenie. Liczby zakażeń kwalifikujące dany powiat do określonej strefy będą wyższe niż rok temu. To dlatego, że przykłady innych krajów pokazują obecnie mniejszy procent osób trafiających do szpitali spośród zakażonych - dodała.
- Możemy być pewni tego, że pewne obostrzenia się pojawią, w większości w tych województwach, które mają bardzo niski poziom zaszczepienia – powiedział w poniedziałek w Polsat News rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Chodzi m.in. o woj. podkarpackie lubelskie czy opolskie.
Możliwość wprowadzenia obowiązku szczepień uznano na tym etapie dyskusji pomiędzy rządem i Radą za raczej zniechęcający do akcji szczepień niż przynoszący wymierne efekty pozytywne.