
- Banki z "jednolitym paszportem europejskim" oferują atrakcyjne lokaty, ale wymagają uwagi co do opodatkowania i ochrony depozytów.
- Niektóre banki zagraniczne nie odprowadzają automatycznie "podatku Belki", co oznacza, że klient musi rozliczyć go samodzielnie.
- Depozyty w bankach zagranicznych są chronione przez fundusze gwarancyjne kraju pochodzenia banku, zazwyczaj do 100 000 euro.
- Wybierając zagraniczny bank, należy sprawdzić, czy ma oddział w Polsce i jakie są zasady rozliczania podatku, aby uniknąć problemów z fiskusem.
Jednolity paszport europejski – co to oznacza dla klientów?
Na polskim rynku finansowym coraz śmielej działają banki, które swoje usługi oferują w ramach tzw. jednolitego paszportu europejskiego. Jak informuje portal Bankier.pl, jest to mechanizm, który znacznie upraszcza działalność transgraniczną. Jednolity paszport europejski pozwala instytucjom finansowym z jednego kraju UE swobodnie świadczyć usługi w pozostałych państwach członkowskich bez konieczności uzyskiwania oddzielnych zezwoleń. Wystarczy licencja od organu nadzoru z kraju macierzystego. Dla klientów oznacza to dostęp do szerszej i często bardziej konkurencyjnej oferty, zwłaszcza w zakresie wysoko oprocentowanych lokat i kont oszczędnościowych.
Gwarancja depozytów i podatek Belki – na to musisz uważać
Wybierając ofertę zagranicznej instytucji, należy zwrócić uwagę na dwie fundamentalne kwestie: system gwarantowania depozytów oraz zasady opodatkowania zysków. Środki klientów są chronione do równowartości 100 000 euro, jednak nie przez polski Bankowy Fundusz Gwarancyjny, a przez jego odpowiednik w kraju, z którego pochodzi dany bank – np. belgijski, włoski czy estoński. Kluczową kwestią jest jednak podatek od zysków kapitałowych, ponieważ nie wszystkie zagraniczne banki w Polsce odprowadzają go automatycznie za klienta. Niedopełnienie tego obowiązku może skutkować nałożeniem kary przez urząd skarbowy, dlatego warto dokładnie sprawdzić, jakie zasady obowiązują w wybranej instytucji.
Proces zazwyczaj wygląda następująco:
- Założenie konta: Większość banków, jak Aion Bank czy Raiffeisen Digital Bank, wymaga najpierw otwarcia konta osobistego przez aplikację mobilną. Wiąże się to z weryfikacją tożsamości, np. poprzez selfie i zdjęcie dowodu osobistego.
- Wybór depozytu: Po aktywacji konta, z poziomu bankowości mobilnej lub internetowej można wybrać interesującą nas lokatę.
- Dostarczenie dokumentów: W niektórych przypadkach, jak w Raiffeisen Digital Bank, aby uniknąć wyższego, zagranicznego podatku, konieczne jest dostarczenie certyfikatu rezydencji podatkowej. Można go uzyskać w polskim urzędzie skarbowym i wysłać do banku pocztą lub elektronicznie.
- Korzystanie z platform: Alternatywą jest skorzystanie z platformy takiej jak Raisin, która gromadzi oferty lokat z różnych europejskich banków, upraszczając proces do założenia jednego konta na platformie.
Które banki rozliczą podatek, a gdzie to twój obowiązek?
Z analizy portalu Bankier.pl wynika, że banki działające w Polsce na podstawie europejskiej licencji podchodzą do kwestii podatkowych w różny sposób. Część z nich, prowadząc działalność poprzez oddział, wzięła na siebie obowiązki płatnika. Do tej grupy należą:
- Aion Bank (Belgia): Automatycznie pobiera i odprowadza 19% podatek od zysków z lokat i kont oszczędnościowych.
- BFF Banking Group (Włochy): Z odsetek od Lokat Facto automatycznie potrącany jest podatek Belki.
- Inbank (Estonia): Działa przez oddział w Polsce, w związku z czym w pełni rozlicza podatek za swoich klientów.
- Volkswagen Bank (Niemcy): Jako oddział niemieckiego banku, również samodzielnie nalicza i odprowadza podatek od zysków kapitałowych do polskiego urzędu skarbowego.
Są jednak na rynku instytucje, które tego obowiązku nie realizują, przerzucając go na klienta. W przypadku Raiffeisen Digital Bank i Revolut klienci muszą samodzielnie zadeklarować dochód z odsetek w rocznym zeznaniu podatkowym i odprowadzić należny podatek.
W Raiffeisen Digital Bank (Austria) sprawa jest dodatkowo skomplikowana, ponieważ bank domyślnie nalicza 25% podatek u źródła. Aby tego uniknąć, należy dostarczyć do banku certyfikat polskiej rezydencji podatkowej. Niezależnie od tego, zysk i tak trzeba wykazać w polskim PIT. W przypadku Revolut (Litwa) sprawa jest prostsza – bank nie pobiera żadnego podatku, ale klient ma obowiązek samodzielnie obliczyć i zapłacić 19% daniny w Polsce.
Specyficznym przypadkiem jest platforma Raisin, która pośredniczy w zakładaniu lokat w różnych europejskich bankach. Tutaj zasady zależą od konkretnej instytucji. Przykładowo, jak podaje Bankier.pl, lokaty w Renault Bank czy CA Auto Bank są rozliczane automatycznie przez te banki. Jednak wybierając ofertę szwedzkiego HoistSpar, klient musi rozliczyć się z fiskusem samodzielnie. Dobrą wiadomością jest to, że Szwecja nie stosuje podatku u źródła dla nierezydentów.
Korzystanie z atrakcyjnych ofert zagranicznych banków jest coraz łatwiejsze, ale wymaga od klientów większej świadomości i odpowiedzialności. Przed ulokowaniem środków warto dokładnie sprawdzić, kto odpowiada za rozliczenie z fiskusem, aby wysokie oprocentowanie nie przyniosło nieoczekiwanych problemów podatkowych.
Polecany artykuł: