Koronawirus dobił łódzkie lotnisko na Lublinku. Łódź sprzedaje swoje lotnisko. Wiadomość przekazał wiceprezydent miasta. Potrzeba będzie jeszcze zgoda radnych miasta na pozbycie się udziałów przez miasto. Łódź jest właścicielem 95,5 proc. udziałów w lotnisku, którego kapitał zakładowy to wynosi 354,8 mln zł.
Miasto jest otwarte na każdą ofertę ze strony inwestorów. Lotnisko może trafić nawet w ręce inwestorów z odległych z Chin bądź Indii czy też inwestorów z innych odległych miejsc świata.- Jest ogromne ryzyko porażki, ale łodzianie nie zasługują na to, żeby dokładać każdego roku do lotniska kilkadziesiąt milionów złotych. Będziemy poszukiwać inwestorów wszelkimi możliwymi zasobami - powiedział podczas konferencji wiceprezydent miasta Adam Pustelnik. I wyraźnie zaznaczył:- To proces pionierski. Na świecie bardzo niewiele tego typu przedsięwzięć udało się sfinalizować. Ale jest światło w tunelu i nie jest to światło nadjeżdżającego pociągu. Położę na szali cały swój autorytet i wszystkie kontakty.
Miasto nie chce pozbyć się swych udziałów w całości. Nie wyklucza także sprzedaży pakietu mniejszościowego, ewentualnie większościowego, ale zostawiając sobie złote akcje, które nie pozbawią miasta udziału w procesach decyzyjnych, co do przyszłości lotniska.