rakiety i zbrojenie

i

Autor: Shutterstock rakiety i zbrojenie

Macierewicz nie chce amerykańskich rakiet. „Kontrakt na nie właściwie nie istnieje”

2015-11-26 14:33

Polska wciąż nie dysponuje systemem przeciwlotniczym i przeciwrakietowym. Ten stan rzeczy miał zmienić program „Wisła”, w ramach którego planowano podpisać z Amerykanami kontrakt na dostarczenie rakiet Patriot. Wczoraj nowy szef MON-u, Antoni Macierewicz, zaskoczył jednak wszystkich. Oświadczył, że „kontrakt z Amerykanami właściwie nie istnieje”!

O tym, że nowy rząd niechętnie odnosi się do zakupu francuskich śmigłowców wielozadaniowych Caracal, wiadomo było od dawna. Ogromnym zaskoczeniem są jednak zastrzeżenia ministra Antoniego Macierewicza co do kontraktu na dostarczenie nam amerykańskich rakiet Patriot. Szef MON-u mówił o nich wczoraj podczas spotkania z sejmową Komisją Obrony Narodowej.

ZOBACZ TEŻ: PiS: Przetarg na śmigłowce Caracale będzie unieważniony

Wybór rakiet Patriot został dokonany w kwietniu br. - poinformował o nim ówczesny prezydent Bronisław Komorowski, który upoważnił Tomasza Siemoniaka kierującego wtedy resortem obrony do prowadzenia negocjacji z Amerykanami. W ramach programu obronnego „Wisła” Polska planowała za 26 mld zł kupić osiem baterii rakiet. Ostateczna umowa miała zostać podpisana w 2016 r., a pierwsze dwie baterie rakiet miały trafić do Polski w ciągu trzech lat od tego wydarzenia. Wszystko wskazuje na to, że te założenia są już nieaktualne.

Podczas wczorajszego posiedzenia sejmowej komisji nowy szef MON-u orzekł, że „kontrakt na patrioty właściwie nie istnieje”. Dodał, że prezydent Komorowski najpewniej został wprowadzony w błąd, bo amerykańskie patrioty okazują się dużo droższe i trafią do Polski później niż zakładano, w dodatku w ogóle nie ma pewności co do dostaw rakiet! Macierewicz zarzucił teŻ Platformie Obywatelskiej uprawianie propagandy i narażenie bezpieczeństwa państwa na szwank.

ZOBACZ TEŻ: Sejm zdecydował: prezesi opodatkowani prawie jak krętacze!

Zaskoczenia nie kryli politycy PO. Siemoniak oświadczył, że Macierewicz chyba mówi o zupełnie innym kontrakcie, bo nieistnienie umowy z Amerykanami nie jest niczym dziwnym – w końcu miała zostać podpisana dopiero w przyszłym roku! Z kolei b. wiceminister obrony, Czesław Mroczek, uważa, że Macierewicz przyszedł na posiedzenie komisji nieprzygotowany. Jego zdaniem nowemu ministrowi dostarczono dokumentację, w której zapisano maksymalne ceny rakiet, a nie te, które chce zapłacić Polska.

Czy to wszystko oznacza, że nasz kraj wycofa się z rozmów z Amerykanami ws. rakiet? MON zapewne podejmie ostateczną decyzję w tej sprawie po dokładnym audycie, który ma być przedstawiony najdalej za półtora miesiąca.

Źródło: wyborcza.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze