- Ekspert PZU prognozuje obniżkę stóp procentowych NBP do 3,5% do końca 2026 roku, co będzie możliwe dzięki spadkowi inflacji i usunięciu czynników niepewności.
- Polska gospodarka jest liderem wzrostu w UE, z PKB rosnącym o 3,7% r/r w III kw. br., co jest najlepszym wynikiem od trzech lat.
- Konsumpcja gospodarstw domowych, inwestycje i środki unijne będą kluczowymi motorami napędowymi dalszego wzrostu gospodarczego.
- Spadek inflacji do 2,8% r/r (w październiku) i inflacji bazowej do 3% r/r otwiera drogę do dalszych obniżek stóp procentowych.
Wzrost PKB Polski mocniejszy niż w UE
Najnowsze dane GUS potwierdzają, że gospodarka wyraźnie przyspieszyła w trzecim kwartale 2025 r., notując najlepszy wynik od około trzech lat. W ujęciu kwartalnym Polska rozwijała się niemal trzy razy szybciej niż średnia Unii Europejskiej, co stawia nas w ścisłej czołówce wspólnoty. Dobre perspektywy potwierdziła też Komisja Europejska w prognozach z 17 listopada – według nich średnioroczny wzrost PKB w Polsce ma wynieść 3,2 proc. w 2025 r. i 3,5 proc. w 2026 r., wyraźnie powyżej tempa przewidywanego dla strefy euro i całej UE.
Konsumpcja i inwestycje dalej napędzają gospodarkę
Pachucki wskazuje, że kluczowym motorem wzrostu pozostaje konsumpcja gospodarstw domowych. Wysoka skłonność do wydatków ma utrzymywać się dzięki poprawie realnych dochodów – spadek inflacji sprawia, że pensje „kupują więcej” mimo wolniejszego wzrostu nominalnego. Jednocześnie ekspert PZU widzi szansę na powrót inwestycji przedsiębiorstw. Ożywienie w tym obszarze sygnalizuje szybsza produkcja przemysłowa, zwłaszcza w segmentach dóbr inwestycyjnych. Dodatkowym wsparciem w 2026 roku mają być środki unijne, które coraz silniej zasilają realną gospodarkę.
Dezinflacja daje przestrzeń do obniżek stóp procentowych
W komentarzu podkreślono, że poprawa koniunktury idzie w parze z wyhamowaniem wzrostu cen. W październiku inflacja CPI spadła do 2,8 proc. r/r, a inflacja bazowa obniżyła się do 3 proc. r/r, najniżej od listopada 2019 roku. Ekonomista zaznacza, że w kolejnych miesiącach możliwe są krótkotrwałe wzrosty inflacji związane z efektami bazy i cenami regulowanymi, ale ogólny trend pozostaje spadkowy. To właśnie ten trend ma skłonić RPP do dalszych cięć, choć po ostatnim ruchu może pojawić się krótka pauza.
„Gdy ta niepewność zniknie stopy procentowe w Polsce powinny dalej spadać, naszym zdaniem, nawet do 3,5 proc. w horyzoncie końca przyszłego roku” – napisał Jarosław Pachucki.
Jeśli prognoza się potwierdzi, niższe stopy procentowe NBP powinny sprzyjać dalszemu wzrostowi konsumpcji i inwestycji, a jednocześnie poprawić sytuację kredytobiorców dzięki tańszemu pieniądzowi.
Polecany artykuł:
