
Spis treści
- Oto ile zarobił Daniel Obajtek
- Dzieła sztuki, zegarki i blisko milion złotych na koncie
- Fundacja rodzinna jako sposób na zabezpieczenie majątku
- Tło prawne i kontrowersje wokół majątku Obajtka
- Zarobki z czasów prezesury
- Daniel Obajtek przez 6 lat był prezesem Orlenu [ZDJĘCIA]
Oto ile zarobił Daniel Obajtek
Z najnowszego dokumentu można się dowiedzieć, że Obajtek w ubiegłym roku otrzymał od Orlenu 1 704 871 zł. Przypomnijmy, że Daniel Obajtek w lutym został odwołany ze stanowiska prezesa Orlenu, więc kwota ta zapewne stanowi sowitą odprawę, jaką otrzymał.
Do tego trzeba doliczyć 144 260 zł, jakie otrzymał ze spółki-córki Orlen Synthos Green Energy.
Z dokumentu można się także dowiedzieć np., że były prezes Orlenu zarabiał w 2024 roku na Węgrzech. Do lipca otrzymywał 9335 euro miesięcznie pracując w Bayer Construct Zrt.
Obajtek w Parlamencie Europejskim zarobił 59 416,01 euro brutto.
Były prezes Orlenu założył także własną firmę - Daniel Obajtek Doradztwo. W ubiegłym roku osiągnął przychód w wysokości 595 tys., nie napisał jednak o jaką walutę chodzi.
Dzieła sztuki, zegarki i blisko milion złotych na koncie
W oświadczeniu majątkowym europoseł PiS wpisał 950 tys. zł i 80 tys. euro oszczędności.
Wykazał też dom o powierzchni 270 metrów kw. z prawem nieodpłatnego dożywotniego użytkowania, którego wartość określił na pół miliona zł.
Polityk PiS ma także udziały w gospodarstwach rolnych o powierzchni kolejno: 3,49 ha, 0,43 ha i 11,5195 ha.
Obajtek posiadane dzieła sztuki i zegarki wycenił na 250 tys. zł.
Europoseł jest także zadłużony. Do spłaty zostało mu ponad 111 tys. zł w banku PKP S.A. oraz 88 tys. zł jako "zobowiązanie wobec sprzedającego z tytułu nabycia nieruchomości".
Fundacja rodzinna jako sposób na zabezpieczenie majątku
Obecne oświadczenie majątkowe Obajtka znacznie różni się od jego rzeczywistego portfela nieruchomości sprzed kilku lat. W 2021 roku media ujawniły, że były prezes Orlenu wraz z rodziną był właścicielem majątku o wartości około 35 mln złotych, w tym 30 hektarów ziemi, dwóch hoteli, pałacu, sześciu domów, dwóch mieszkań i licznych domków letniskowych.
Kluczem do "zniknięcia" większości tego majątku z oficjalnych oświadczeń jest założona w listopadzie 2023 roku fundacja rodzinna KP76. To tam Obajtek przekazał większość swoich nieruchomości, w tym zabytkowy dworek w Borkowie Lęborskim, willę w Sasinie czy domki letniskowe w Kopalinie. Pełnomocnikiem fundacji jest syn Obajtka, Piotr.
Jak wynika z najnowszych doniesień medialnych, proces przenoszenia majątku do fundacji trwa nadal. W grudniu 2024 roku do KP76 trafiły kolejne nieruchomości, w tym działki na Mazurach.
Tło prawne i kontrowersje wokół majątku Obajtka
Przeniesienie majątku do fundacji rodzinnej zbiegło się w czasie z zapowiedziami obecnego zarządu Orlenu o dochodzeniu roszczeń wobec byłego kierownictwa. W grudniu 2024 roku Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie spółki podjęło uchwałę o dochodzeniu roszczeń wobec 13 byłych członków zarządu, w tym Daniela Obajtka.
Prawniczy eksperci wskazują, że choć fundacja rodzinna może utrudnić dochodzenie roszczeń, nie stanowi nieprzenikalnej bariery. Jak tłumaczy współtwórca ustawy o fundacjach rodzinnych, prof. Adam Mariański, w przypadku prób ukrycia majątku przed wierzycielami, fundacja może odpowiadać solidarnie z dłużnikiem, choć proces może być znacznie wydłużony.
Sam Obajtek broni się, twierdząc, że ma prawo przekazywać majątek rodzinie. "Mam prawo dać synowi, który ma 25 lat, co chcę. Nie zamierzam się z tego tłumaczyć" - mówił były prezes Orlenu.
Zarobki z czasów prezesury
Warto przypomnieć, że w latach 2021-2023 Daniel Obajtek jako prezes Orlenu zarabiał od 2,2 do 2,7 mln złotych rocznie. Za okres przepracowany w koncernie w 2024 roku otrzymał ponad 1,5 mln zł. Łącznie w ciągu czterech lat kierowania największą polską spółką paliwową zarobił ponad 9 milionów złotych.
Obecnie jako europoseł Obajtek otrzymuje miesięczne wynagrodzenie w wysokości około 34 tys. złotych netto, a także nadal pracuje w węgierskiej firmie Bayer Construct, gdzie zarabia 9335 euro miesięcznie.
Historia majątku Daniela Obajtka pokazuje, jak skomplikowane mogą być relacje między sprawowaniem wysokich funkcji publicznych a zarządzaniem prywatnym majątkiem. Fundacja rodzinna, choć legalna, budzi pytania o przejrzystość i motywacje stojące za jej utworzeniem w kontekście toczących się postępowań prawnych.