- Panowie Marcin Herra i jego zastępca Andrzej Bogucki, którzy w 2014 roku zostali odwołani z zarządu spółki PL2012+ przez ówczesnego ministra sportu Andrzeja Biernata, tuż po powołaniu mojej skromnej osoby do zarządu wystąpili z pozwem przeciwko naszej spółce o odszkodowanie w wysokości 1,2 mln zł z tytułu rozwiązania z nimi kontraktów - mówi w wywiadzie dla "Super Expressu" nowo powołany prezes spółki PL.2012+ Jakub Opara.
Zobacz również: Jakub Opara, prezes PL.2012+: Stadion musi oddychać wieloma płucami [ZDJĘCIA]
Rozmówca zdradza, że poprzedni rok Stadion Narodowy mógłby zamknąć z zyskiem 2,6 mln zł, ale niespodziewany pozew może to zmienić. - To oznacza, że musimy w wyniku finansowym zrobić odpis 1,2 mln zł (odszkodowanie oraz koszta procesowe) jako zabezpieczenie na poczet tych roszczeń - podkreśla nowy prezes zarządzający obiektem.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Herra i Bogucki chcą uzyskane z odszkodowania pieniądze przeznaczyć na cele charytatywne.
Przypomnijmy, że Marcin Herra był prezesem spółki PL.2012 (po organizowanych przez Polskę i Ukrainę ME w piłce nożnej, spółkę przemianowano na PL.2012+) od lutego 2008 do czerwca 2014 roku. Jego głównym zadaniem było nadzorowanie budowy głównego obiektu na EURO 2012. Zastępcą Herry i członkiem zarządu był wówczas Andrzej Bogucki. Obaj pożegnali się ze stanowiskami na wniosek ówczesnego ministra sportu Andrzej Biernata.
- Marcin Herra nie uzyskał absolutorium na Walnym Zgromadzeniu. Powodami są utrata zaufania ze strony stuprocentowego udziałowca firmy, którym jest Skarb Państwa reprezentowany przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, oraz inna wizja zarządzania Stadionem Narodowym - informowała wówczas rzeczniczka MSiT Katarzyna Kochaniak.
Zarówno Herra jak i Bogucki w czasie funkcjonowania spółki PL.2012 (od 2008 do 2012 r.) zarobili po 1,3 mln zł każdy. Dodatkowo podobną sumę zainkasowali w ramach premii za za "postęp prac".