Marek Belka

i

Autor: archiwum se.pl Marek Belka

Marek Belka odejdzie z NBP, żeby Komorowski mógł powołać nowego szefa banku centralnego?

2015-05-27 16:08

Zanim Andrzej Duda zostanie zaprzysiężony na prezydenta RP na początku sierpnia, to Marek Belka może przed czasem zrezygnować ze stanowiska szefa NBP, aby Bronisław Komorowski mógł powołać na to miejsce osobę związaną z PO - takiego scenariusza nie wyklucza główny ekonomista ING Rafała Benecki.

Kadencja szefa banku centralnego kończy się w czerwcu 2016 r. Jednak już teraz Marek Belka mógłby ustąpić miejsca nowemu ekonomiście, tłumacząc swoją decyzję względami zdrowotnymi. Taki zabieg miałby na celu zapewnienie ciągłości rządów w NBP środowisku związanemu z obecnym obozem władzy. Jest niemal pewne, że prezydent elekt Andrzej Duda po zaprzysiężeniu nie przedłużyłby kadencji Markowi Belce.

Zobacz także: Andrzej Duda wskaże prezesa NBP? Kto może zastąpić Belkę?

O podobnym scenariuszu pisała "Rzeczpospolita", która przewidywała, że po słowach Belki o tym, ze młodzi głosowali na "komedianta", nie ma on szans na dalszą karierę za prezydentury Dudy. Wprawdzie sam zainteresowany nie sprecyzował kogo miał na myśli, a później tłumaczył, że nie chodziło o polityka PiS, ale o różnych "egzotycznych kandydatów".

Z kolei Marcin Kaszuba, dyrektor departamentu komunikacji NBP poinformował, że prezes NBP zamierza kontynuować swoją misję zgodnie z mandatem powierzonym w czerwcu 2010 r.

Prezes Narodowego Banku Polskiego wybierany jest na 6 lat. Wskazanie kandydata na szefa NBP i członków Rady Polityki Pieniężnej to jedne z najważniejszych prerogatyw prezydenta w zakresie gospodarki.

Źródło: TVN24 BiŚ

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze