Marek Suski przyznał: skoro jednym dajemy, to innym musimy zabrać

i

Autor: Marcin Smulczyński

Marek Suski o kwocie wolnej: skoro jednym dajemy, to innym trzeba zabrać

2016-11-30 11:59

Poseł PiS Marek Suski, wiceprzewodniczący sejmowej komisji ds. Amber Gold, skomentował w Salonie Politycznym Trójki przyjętą 29 listopada przez Sejm ustawę o PIT. Czyżby przedstawiciele władzy zdecydowali się nałożyć kaptury Robin Hooda? Paweł Lisicki zastanawiał się, czy PiS zaczął prowadzić krucjatę przeciwko bogatym.

Po wprowadzeniu nowych przepisów 3 mln Polaków ma mieć większą kwotę wolną od podatku. W myśl ustawy, którą uchwali we wtorek Sejm, zyskają ci, którzy zarabiają do 6,6 tys. zł rocznie, natomiast stracą ci, którzy zarabiają pow. 7,13 tys. zł miesięcznie.

- Rozumiem, że my jesteśmy tymi dwoma, którzy będą więcej płacić, więc może odczuwamy ból, ale trzeba się dzielić. Ilość pieniędzy w państwie jest stała, więc jak się komuś daje, to komuś też się zabiera. Rzeczywiście, obietnice są złożone i będziemy zmierzać ku ich realizacji. Idziemy w dobrym kierunku spełniania obietnic, to jest pierwszy krok – podsumował Marek Suski w rozmowie z Pawłem Lisickim. – Mówiliśmy o Polsce solidarnej. Solidaryzm polega na tym, że ci bogatsi wspierają tych biedniejszych – dodał.

Przeczytaj również: Morawiecki: 30 tys. kwoty wolnej od podatku dla posłów, bo... pracują bardzo ciężko

Rozmówca radiowej Trójki nie odniósł się do słów wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który powiedział we wtorek w „Faktach po faktach", że kwota wolna od podatku w wysokości 30 tys. zł należy się posłom, ponieważ ci bardzo ciężko pracują. (W tym przypadku kwota wolna zostanie utrzymana na poziomie 30 451 złotych.) Zapytany o zwolnienie z płacenia podatków parlamentarzystów Marek Suski wyraził swoje zdziwienie.

- Jak to? Zdaje się, że po tych zmianach wszyscy będą jednakowo traktowani. Nie wiem, nie słyszałem tej wypowiedzi i jestem zdziwiony, jeśli tak minister mówił. Chyba jednak tak nie będzie – stwierdził poseł PiS.

Zobacz także: Kwota wolna od podatku 6,6 tys. zł dla nielicznych przegłosowana w Senacie. Czas na Sejm i prezydenta

Wiceprzewodniczący sejmowej komisji ds. Amber Gold nawiązał również do ostatnich prognoz związanych ze wzrostem gospodarczym. Mówił o kapitale spekulacyjnym, który częściowo wycofał się z Polski po tym, jak PiS doszedł do władzy oraz o wpływie programu „Rodzina 500 plus" na sytuację w Polsce.

- Myślę, że te zmiany, które wprowadzamy, spowodują przyśpieszenie wzrostu gospodarczego. Zresztą, jak ekonomiści podają, wzrost jest na tym poziomie m.in. ze względu na pobudzający gospodarkę program „500 plus". Gdyby go nie było, ekonomiści mówią, że wzrost gospodarczy wyniósłby o 1 proc. mniej – ocenił polityk.

Źródło: youtube.com, polskieradio.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze