Ten tydzień dla klientów sieci Biedronka to prawdziwa okazja by „zatopić się” w promocji na masło. Posiadacze karty „Moja Biedronka” za 3 opakowania masła ekstra z Mlecznej Doliny zapłacą tylko 3,33 zł za 200 g, czyli ok. 1,67 zł za 100 g! To prawdziwa promocja, bowiem dziś średnia cena masła wynosi w sklepach niemal 5 zł za kostkę. Dużo? Gdy spojrzymy na ceny tego produktu wstecz, okazuje się, że to wcale nie tak drogo.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Polacy boją się kryzysu. Te dane nie pozostawiają złudzeń
Dziś cena 4,98 zł za 200 g masła sprawia, że przy średnim wynagrodzeniu (wg GUS) prawie 3,7 tys. zł na rękę w miesiącu moglibyśmy zrobić maślany zapas w postaci ponad 740 kostek. Rok temu, w lipcu, średnia cena wynosiła 5,99 zł za kostkę, a przeciętne wynagrodzenie przeszło 3,4 tys. zł netto. Statystyczny Polak mógł więc kupić prawie 570 kostek masła w miesiącu. Rekordowe przeciętne ceny masła przypadły jednak na rok 2017 – wówczas w październiku przekroczyły 7 zł. Średnia pensja w Polsce wynosiła wtedy 3,2 tys. zł na rękę, a więc miesięcznie Polacy mogli sobie pozwolić na 451 kostek masła. Oznacza to, że początkowo za rządów PiS ceny masła diametralnie wzrosły, by później znacząco spaść.
Zadbaj o TARCZYCĘ! Dieta >>>
Gdy koalicja PO-PSL kończyła swoją pierwszą kadencję rządów, za 200 g masła płaciliśmy przeciętnie 3,86 zł. Wynagrodzenie statystycznego Kowalskiego wynosiło w 2011 roku niecałe 2,6 tys. zł na rękę. To oznacza, że gdy ponownie Polacy dali kredyt zaufania koalicji PO-PSL mogli kupić za miesięczną wypłatę 673 kostki masła, a więc mniej niż teraz, ale więcej niż w 2018 i 2017 roku. Kiedy poprzednia ekipa rządząca kończyła swoją drugą kadencję były niższe, niż w 2011. Za 200 g tego produktu w 2015 roku płaciliśmy 3,32 zł. Nasze pensje wynosiły wtedy średnio ponad 2,9 tys. zł netto. Za taką wypłatę statystyczny Kowalski mógł kupić prawie 880 kostek masła, a więc o 28 kg więcej niż dzisiaj.
Jednak o tak tanim maśle jak za czasów SLD możemy dziś pomarzyć. Gdy lewica rozpoczynała w Polsce rządy, premierem został Józef Oleksy, a chwilę później prezydentem kandydat SLD Aleksander Kwaśniewski, masło kosztowało 1,5 zł. Problem w tym, że nasze pensje wtedy, w 1995 roku, po denominacji przeciętnie wynosiły ok. 560 zł na rękę. Polak mógł więc wtedy kupić w ciągu miesiąca 373 kostki masła, czyli o niemal połowę mniej, niż dzisiaj, i 80 kostek mniej niż podczas rekordowych cen masła w 2017 roku.