Dlaczego? Wszystko przez to, że młodzi ludzie coraz częściej są zatrudniani na śmieciówkach i mimo że pracują, nie są za nich odprowadzane składki emerytalne, a jeśli już, to minimalne. Jeśli ktoś dostanie etat dopiero po 30. roku życia, nawet jeśli później całą swoją karierę się na nim utrzyma i będzie zarabiał średnią krajową, to jego emerytura wyniesie zaledwie 35 proc. ostatniej wypłaty! Oznacza to szok dla emerytów, bo ich poziom życia gwałtownie spadnie.
ZOBACZ TEŻ: Emeryci dostaną po 350 zł dodatku! Rząd zdążył z ustawą o pomocy dla emerytów
Należy dodać, że o 35 proc. mówimy tylko w przypadku, w którym ktoś pójdzie na emeryturę po 67. roku życia. Jeśli ktoś chciałby odpocząć już po 65. roku życia, jego świadczenie emerytalne będzie wynosiło już tylko 30 proc. pensji. Dla porównania, w przypadku tych, którzy zarabiali choćby minimalną pensję, ale od początku kariery mieli etat, przy przechodzeniu na emeryturę w wieku 67 lat wyniesie ona ok. 48 proc. pensji. Aby podobny wynik procentowy uzyskał pracujący wcześniej na śmieciówkach, musiałby pracować do 76. roku życia.
Źródło: tvn24bis.pl
Masz 25-30 lat? Przy przejściu na emeryturę przeżyjesz szok!
Każdy, kto pracuje przez kilkadziesiąt lat, zasługuje na to, by na starość móc wypocząć, żyjąc na przyzwoitym poziomie. Niestety z symulacji ZUS-u wykonanych na prośbę „Dziennika Gazety Prawnej” wynika, że dzisiejsi 25-30 latkowie mogą tylko pomarzyć o godnej emeryturze. Kiedy już na niej będą, czeka ich spore zaskoczenie.