Nowym sternikiem "Dobrej zmiany" będzie Mateusz Morawiecki poinformowało RMF FM i "Rzeczpospolita". Wśród kandydatów na następcę Morawieckiego w Ministerstwie Rozwoju najczęściej wymienia się Pawła Borysa, prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju, instytucji kluczowej w realizacji Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju. Problem w tym, że Borys, nazywany też liberalną twarzą Morawieckiego, nie potwierdza, by szykował się do objęcia teki ministra.
Sprawdź także: Mateusz Morawiecki nowym premierem? Tak wygląda budżet państwa w 2017 [INFOGRAFIKA]
W każdym innym wariancie następcą Morawieckiego w Ministerstwie Rozwoju zostaje naturalny kandydat, czyli obecny wiceminister Jerzy Kwieciński, który podobnie jak Morawiecki ma międzynarodowe doświadczenie. Kwieciński jest polskim inżynierem, który wspiera rozwój polskiej e-motoryzacji i jest prawą wicepremiera spoośród wszystkich 15 wiceministrów, których Morawiecki ma pod sobą. Za jego kandydaturą przemawia też nadzorowanie wdrażania funduszy europejskich oraz sprawy związane z przygotowaniem planów i strategii rozwojowych, czyli dwa aspekty, które są kluczowe dla gospodarki w oczach Morawieckiego.
Z kolei na ul. Świętokrzyskiej na nowego szefa przymierzany jest Paweł Gruza, aktualny zastępca Morawieckiego w resorcie finansów. Jego kandydatura wydaje się pewna, tym bardziej, że jako specjalista od podatku VAT, podatku dochodowego i akcyzy, zapewniłby ciągłość w uszczelnianiu podatków zapoczątkowanym przez wicepremiera. Rozpatrywany jest również taki wariant, że Mateusz Morawiecki poza funkcją premiera sprawowałby również urząd ministra finansów.