Mateusz Morawiecki zaskoczył najpierw publiczność wspominając czasy stanu wojennego. Mówił o znajomości z obecnym na sali Dariuszem Olszewskim, z którym, jak powiedział wicepremier „na tych samych barykadach, tymi samymi butelkami z koktajlami Mołotowa rzucali do tych samych zomowców".
Sprawdź też: Morawiecki o komisji sledczej w sprawie VAT
Minister rozwoju bardzo zachęcał zebranych do powrotu do Polski. - Wasza obecność tu to jest nieobecność w Polsce. Nie ma tych talentów: tych sportowców, tych naukowców, tych murarzy, tych wspaniałych przedsiębiorców, tych nauczycieli. Nam Was brakuje w Rzeczpospolitej, bo pielęgnujecie w sobie ten piękny patriotyzm, którego w Polsce brak - przekonywał wicepremier.
Mateusz Morawiecki wymienił działania, które doprowadziły do szybkiego rozwoju polskiej gospodarki w ciągu ostatnich dwóch lat. Argumentował, że uszczelnienie systemu podatkowego okazało się ogromnym sukcesem. - Mogę państwu powiedzieć, że uszczelnienie VAT-u doprowadziło do tego, że większość celów naszej polityki społecznej została sfinansowana poprzez zabranie pieniędzy przestępcom - przekonywał polityk.
Czytaj koniecznie: Morawiecki: Czas na biznesową Błękitną Armię
Spotkanie trwało blisko 2 godziny. Mateusz Morawiecki był, jak do tej pory najwyższym rangą przedstawicielem polskiego rządu, który odwiedził Chicago w ciągu ostatnich dwóch lat rządów PIS w ojczyźnie. Jego wizyta w dużej mierze była zasługą ludzi, z którymi współpracował w „Solidarności Walczącej" 35 lat temu, czyli Jacka Kawczyńskiego i Dariusza Olszewskiego. Polonia wyraziła nadzieje, że wkrótce Chicago odwiedzą również inni przedstawiciele Polskiego rządu.
Dariusz Kruczborski