Mateusz Morawiecki o przedterminowych wyborach
W wywiadzie z Super Biznesem, Premier RP stwierdził, że mimo ostatnich zmian w koalicji rządzącej, Zjednoczona Prawica wciąż ma większość, przynajmniej w ustawach, które uznawane są za priorytetowe. Zdementował również pojawiające się w mediach pogłoski o rekonstrukcji rządu i przedterminowych wyborach, wprost stwierdził, że ich nie będzie. Zdradził jednak, że nie wyklucza "odejść" w obozie rządowym.
ZOBACZ Polski Ład nie wykończy przedsiębiorców? Rząd złożył obietnice
- Nie będzie przedterminowych wyborów parlamentarnych, nie ma takiej potrzeby. Nie mamy planów dotyczących rekonstrukcji rządu. Cały czas zdarzają się różne odejścia, tak jak Jarosława Gowina i tam zachodzą pewne zmiany. Nie ma rekonstrukcji, zajmujemy się sprawami Polaków i gospodarką - mówił Mateusz Morawiecki dla Super Biznesu.
Premier stwierdził, że nie może tolerować głosów, które sprzeciwiają się temu, co ustalono wcześniej. Zaznaczył, że oczywiście żałuje odejścia Jarosława Gowina, ale były wicepremier miał sprzeciwić się planowi, w którego tworzeniu sam uczestniczył. Premier podkreślił przy tym, że w polityce potrzeba jedności i współpracy, a nie podziałów. Nowym sojusznikiem Zjednoczonej Prawicy mają być posłowie Pawła Kukiza.
Mateusz Morawiecki o krytyce Polskiego Ładu
W trakcie wywiadu Mateusz Morawiecki odniósł się do badań, według których tylko 18 proc. Polaków uznaje postanowienia Polskiego Ładu jako korzystne. Szef rządu powiedział, że chce być "premierem klasy średniej, tych którzy w pocie czoła wiążą koniec z końcem". Na Polskim Ładzie - zdaniem Prezesa Rady Ministrów - skorzystać ma 90 proc. Polaków.
- Ale również ci najbogatsi będą korzystali z tego [Polskiego Ładu - dop. red.], bo wszyscy jesteśmy beneficjentami rozwoju gospodarczego - skwitował premier Morawiecki.