- mBank jest marką, która wspiera kobiety i ich prawa. Jest to stanowisko części naszych pracowników, którzy chcieli dziś zamanifestować swoje poparcie dla kobiet - powiedział dla portalu Radio Zet Krzysztof Ostrowski, rzecznik mBanku. Wywołało to burzę na Twitterze i na Facebooku.
- Umożliwiliśmy skorzystanie z urlopu, lub dodatkowego dnia wolnego tym z naszych koleżanek i kolegów, którzy chcieli dzisiaj manifestować. Zadbaliśmy przy tym o to, żeby bank działał standardowo. Dlatego nasze serwisy i placówki są dziś jak zwykle do Waszej dyspozycji - dodał Ostrowski.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Protest branży targowej w Warszawie [ZDJĘCIA]
Od czwartku w całej Polsce odbywają się manifestacje przeciwników zaostrzenia prawa antyaborcyjnego. Uczestniczy w nich tysiące osób. Protesty i blokady ulic zdają się nie mieć końca. "To jest wojna!" głoszą plakaty i transparenty. Wśród postulatów Ogólnopolskiego Strajku Kobiet jest m.in. dymisja rządu i legalna aborcja na żądanie.