Redakcja "Daily Mail" opisując nieprawdziwe informacje o żonie prezydenta USA, powołała się na jeden z magazynów w Słowenii - skąd pochodzi Malenia Trump. W reakcji na pozew dziennik wycofał tę informację i opublikował przeprosiny, deklarując, iż nie miał zamiaru twierdzić bądź sugerować, że Trump pracowała jako "pani do towarzystwa".
Zobacz również: Trump zaczyna budowę muru na granicy z Meksykiem. Prezydent Meksyku odwołuje wizytę w USA
Rewelacje gazety powtórzył bloger Webster Tarpley ze stanu Maryland, któremu małżonka miliardera również wytoczyła proces. Internauta wycofał się z tego i przeprosił Malenię Trump oraz jej rodzinę. Obie strony doszły do ugody, ale nie podano kwoty odszkodowania jaką bloger zapłacił Trumpom. Adwokat pierwszej damy podkreślił jedynie, że to "znaczna suma".
Z kolei w poniedziałek Trump złożyła w sądzie stanowym Nowego Jorku nowy pozew przeciwko Mail Media Inc. z żądaniem odszkodowania w kwocie 150 mln dolarów, argumentując, że zamieszczony w "Daily Mail" artykuł ograniczył rynkowe szanse sygnowanych jej nazwiskiem produktów w sytuacji, gdy była "jedną z najbardziej fotografowanych kobiet w świecie".
Źródło: tvn24.pl, Press