„Wyborcza” twierdzi, że długi Merlin.pl są w rzeczywistości jeszcze wyższe – samej tylko grupie dystrybucyjnej FH Oleksiejuk sklep internetowy wisi 500-600 tys. zł,a do tego dochodzą jeszcze inni wierzyciele, m.in. Prószyński Media, Nasza Księgarnia czy Zysk należące do Grupy PDW. Wiele z wydawnictw, które nie otrzymują pieniędzy za książki, skierowało sprawy do windykacji.
ZOBACZ TEŻ: Łodzianka trafiła na listę dłużników za 25 gr. Nawet nie wiedziała, że ma dług!
W rozmowie z „Wyborczą” prezes Merlin.pl potwierdza, że jego firma ma dług wobec PDW, ale jest on właśnie negocjowany. Tymczasem money.pl podaje, że w ofercie internetowej księgarni znajdują się książki pochodzące z wydawnictw, którym Merlin.pl nie płaci – nawet najnowsze pozycje. Ma to wynikać z tego, że sklep dogaduje się bezpośrednio z hurtownikami, omijając przy tym wydawców. Money.pl próbowało się w tej sprawie skontaktować ze sklepem, ale odpowiedzi nie otrzymało.
Kto spłaci długi?
Merlin.pl powstał w 1998 r. i początkowo był porównywany nawet do giganta, jakim jest Amazon. Później nie było już tak kolorowo, bo UOKiK nie zgodził się na kupno Merlina przez Empik i sklep internetowy przejęła Czerwona Torebka – sieć sklepów stworzona przez założyciela Żabki i Biedronki.
ZOBACZ TEŻ: Szok! Dzicy lokatorzy dostaną 125 tys. zł za opuszczenie kamienicy
Niestety nie znalazła ona pomysłu na Merlina i teraz sklep ma przejść w ręce innej firmy, która, by sfinalizować transakcję, chciałby redukcji zadłużenia sklepu nawet o 30-50 proc, na co z kolei nie chcą się zgodzić wydawnictwa, którym sklep jest winien pieniądze. Prezes Merlina umywa ręce, mówiąc, że zadłużenie będzie spłacał nowy właściciel Merlin.pl.