Mieszkania nawet za złotówkę. Tak deweloperzy przestrzegają nowych przepisów

Obowiązek ujawniania cen mieszkań działa od kilku dni, a już pojawiły się sygnały o próbach jego obejścia - pisze "Rzeczpospolita". Ponad tysiąc zgłoszeń wpłynęło do UOKiK, a niektóre firmy wystawiły mieszkania za... 1 zł. Czy to żart, czy sposób na ominięcie prawa?

Dłoń trzymająca rozłożone banknoty o nominale 100 złotych, z nowoczesnymi blokami mieszkalnymi w tle, symbolizuje kwestię cen nieruchomości i nowe przepisy o jawności, o czym przeczytasz na Super Biznes.

i

Dłoń trzymająca rozłożone banknoty o nominale 100 złotych, z nowoczesnymi blokami mieszkalnymi w tle, symbolizuje kwestię cen nieruchomości i nowe przepisy o jawności, o czym przeczytasz na Super Biznes.
Super Biznes SE Google News

• Deweloperzy omijają nową ustawę o jawności cen mieszkań, wystawiając ogłoszenia z ceną 1 zł, co prawnie nie jest wiążącą ofertą.

• Kupujący może powołać się na art. 19a ust. 6 kodeksu cywilnego i domagać się korzystniejszej ceny,  jeśli ta na stronie różni się od propozycji w umowie

• UOKiK otrzymał już ponad tysiąc skarg dotyczących nieujawniania cen.

• Za nieprzestrzeganie nowych regulacji grożą kary finansowe do 10% obrotu firmy.

Deweloperzy i ceny mieszkań za 1 zł

Zaledwie kilka dni po wejściu w życie ustawy o jawności cen mieszkań media zaczęły informować, że część deweloperów nie traktuje nowych przepisów poważnie. W sieci można natrafić na ogłoszenia, w których cena lokalu wynosi 1 zł.

- „Niektórzy deweloperzy stwierdzili, że chcą być sprytni albo dowcipni, i wskazują cenę 1 zł za każde mieszkanie. Mogą to robić, bo informacja na stronie nie jest ofertą, której przyjęcie powoduje zawarcie umowy, a tylko (...) informacją” – tłumaczy Grzegorz Kawecki, prezes Pekabex Development, cytowany przez „Rzeczpospolitą”.

Interpretacja przepisów przez prawników

Na podobne stanowisko zwrócił uwagę również prawnik. „Samo podanie ceny za 1 m kw. nie wyczerpuje katalogu istotnych elementów umowy, w tym samego jej przedmiotu, szczegółowego opisu lokalu, terminu realizacji itp. Jest to więc raczej zaproszenie do zawarcia umowy” – mówi w rozmowie z gazetą adwokat Andrzej Bućko.

Ekspert przypomina jednocześnie, że jeśli wystąpi rozbieżność pomiędzy ceną na stronie internetowej a ceną zaproponowaną podczas podpisania umowy, nabywca może powołać się na przepisy i domagać się korzystniejszej dla siebie stawki. Wynika to bezpośrednio z art. 19a ust. 6 kodeksu cywilnego.

Tysiąc zgłoszeń w kilka dni

Według danych UOKiK, które przytacza „Rz”, odnotowano już ponad tysiąc skarg dotyczących braku ujawnienia cen przez deweloperów. Część z nich dotyczy jeszcze okresu sprzed 11 września, czyli daty wejścia ustawy w życie. Większość zgłoszeń przygotowano w oparciu o gotowe szablony dostępne w internecie. Co ciekawe, do urzędu wpłynęło także kilka zapytań od samych deweloperów, którzy nie byli pewni, jak poprawnie stosować przepisy.

Konsekwencje finansowe dla firm

UOKiK przypomniał, że za nieprzestrzeganie nowych regulacji mogą grozić kary sięgające nawet 10 proc. obrotu przedsiębiorstwa. Urząd podkreślił również, że obowiązek ujawniania dotyczy nie tylko ceny za metr kwadratowy powierzchni użytkowej, ale także kosztów dotyczących pomieszczeń przynależnych i dodatkowych świadczeń, które finalnie ponosi kupujący.

PTNW - Renata Kaznowska
QUIZ PRL. Od dokwaterowań po wielką płytę. Ile wiesz o mieszkaniach w PRL?
Pytanie 1 z 15
Problem mieszkaniowy w PRL był:
QUIZ PRL. Od dokwaterowań po wielką płytę. Ile wiesz o mieszkaniach w PRL?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki