Polski Ład a obniżki pensji
"Około 90 proc. podatników, którzy skorzystają na zmianach w podatkach lub będą one dla nich neutralne, tych 18 mln Polaków, którzy zyskają w nowym systemie - to ludzie przede wszystkim mniej zarabiający" - powiedział "Sieci" minister finansów Tadeusz Kościński. Pytany o to, dlaczego część osób otrzymała niższe wynagrodzenia w styczniu stwierdził, że nie był to błąd. "Kłopot polegał na tym, że wiele osób nie złożyło formularza PIT-2 u pracodawcy, a niektórzy też niepotrzebnie złożyli oświadczenia o rezygnacji z ulgi dla klasy średniej" - zauważył. Zapewnił, że pieniądze wrócą do podatników jeszcze w styczniu.
Kościński pytany był też o to, dlaczego nie udało się stworzyć przejrzystego kalkulatora podatkowego. "Zderzyliśmy się z rzeczywistością. Taki algorytm jest wykonalny dla umowy o pracę i jednego pracodawcy, bez dodatkowych dochodów na zleceniu, renty, emerytury, bez wspólnego rozliczenia z małżonkiem. Do tego dochodzi umowa z 50-proc. kosztami uzyskania przychodu. I wariantów robi się bardzo dużo" - zauważył szef MF.
Kościński zapewnił, że system będzie korygowany w miarę pojawiania się ewentualnych problemów. Odniósł się też do pytania o to, czy Polskę stać na finansowanie wychodzenia z kryzysu. "Tak. Polska gospodarka daje sobie radę z kryzysem, z pandemią i z recesją. Między innymi dzięki temu, że zareagowaliśmy szybko, wprowadzając tarcze antycovidowe i uratowaliśmy miejsca pracy" - zaznaczył. Dodał, że planowany deficyt pierwotnie miał wynosić 82,3 mld zł, a ostatecznie za cały 2021 r. może wynieść 25-26 mld zł.