Piątka dla zwierząt to projekt ustawy autorstwa PiS, który ma wprowadzić zakaz hodowli zwierząt futerkowych, wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych. Projekt zakłada również utworzenie rady ds. zwierząt przy ministerstwie rolnictwa. - Względy, które za tym przemawiają, mają charakter humanitarny, ale jest także jeszcze jeden wzgląd - w Polsce bardzo często mówi się o europeizacji, że Polska powinna być jak Europa - mówił w październiku Jarosław Kaczyński w trakcie konferencji prasowej. - To czasem jest celne, a czasem nie warto się wzorować na państwach, które leżą na zachód od naszych granic. Ale na pewno to jest celne, jeśli mówimy o tym, żeby w Polsce humanitarne standardy odnoszące się do zwierząt były nie gorsze, a nawet może lepsze jeszcze niż w krajach na zachód od naszej granicy - dodał.
Szef resortu rolnictwa już we wrześniu w rozmowie z Polskim Radiem krytycznie odnosił się do projektu. - Jeżeli postawimy to wszystko na głowie i stwierdzimy, że zwierzęta są ważniejsze od ludzi, to jest początek końca cywilizacji chrześcijańskiej - mówił.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Minister Ardanowski: Nie ekscytuję się rekonstrukcją rządu
Ardanowski zdania nie zmienia, co potwierdza tylko wpisem na Twitterze: "5tka dla zwierząt, czyli ustawa, która pod "futerkową" przykrywką doprowadzi do znacznych strat polskiego rolnictwa jest inicjatywą niezwykle szkodliwą dla polskiego rolnictwa, polskiej wsi, Polski!". Wcześniej na Twitterze opublikował równie mocny post: "Ideologiczna 5 dla zwierząt szkodzi nie tylko rolnikom. Stracą szansę posłowie ciężko pracujący dla PiS w środowiskach wiejskich, powiatach i gminach, którzy nie otrzymają czołowych miejsc na listach wyborczych. Szkoda Zjednoczonej Prawicy, szkoda Polski".