Ubezpieczenia biało-czerwonych
Z naszej perspektywy najważniejsze jest oczywiście zdrowie polskich kadrowiczów. O podopiecznych Adama Nawałki zadbał już PZPN. W lipcu 2017 roku Polski Związek Piłki Nożnej i PZU podpisały umowę, która chroni nie tylko piłkarzy reprezentacji, ale też zawodników występujących w Ekstraklasie, I i II lidze, a także piłkarki i piłkarzy wszystkich kategorii wiekowych, w tym dzieci i młodzież.
Ta kompleksowa ochrona dotyczy następstw nieszczęśliwych wypadków oraz kosztów leczenia piłkarzy. W ramach programu ochroną ubezpieczeniową zostało objętych ponad 7 tysięcy klubów i aż 450 tysięcy zawodników.
Oczywiście najlepsi piłkarze ubezpieczają się również indywidualnie, lub za pośrednictwem klubów, w których grają na co dzień. Nie wszystkie kwoty podawane są do publicznej wiadomości, ale te o których piszą serwisy medialne, na zwykłych śmiertelnikach robią wrażenie.
Piłkarze potrafią sami o siebie zadbać
Zawodnicy w zależności od pozycji, stylu gry i predyspozycji fizycznych mogą skończyć karierę zarówno w wieku 30 jak i 45 lat. Oczywiście kontuzje nie pomagają w piłkarskiej długowieczności, nic więc dziwnego, że ci najlepsi bardzo dbają o swoje zdrowie. Zwłaszcza, że obrońcy rzadko kiedy obchodzą się delikatnie z przeciwnikami, zwłaszcza gdy mówimy o gwiazdach światowego formatu.
Robert Lewandowski
Jedną z takich gwiazd jest oczywiście Robert Lewandowski. Jego ubezpieczenie sprawia, że jeśli wskutek kontuzji będzie musiał zakończyć karierę, to dostanie aż 80 milionów euro, czyli ponad 330 milionów złotych!
Polisa Polaka daje mu też pewność, że w razie kontuzji będzie on otrzymywał całość wynagrodzenia, a jego kontrakt z Bayernem Monachium robi wrażenie... Umowa napastnika jest podpisana do czerwca 2021 roku, a w jej wyniku za sezon gry dostaje aż 20 milionów euro.
Takie ubezpieczenie jest dla Lewandowskiego bardzo istotne, ponieważ w Bundeslidze (najwyższa klasa rozgrywkowa w Niemczech), jeśli piłkarz jest wykluczony z gry na dłużej niż 6 tygodni, nie otrzymuje on pensji, a jedynie 2 966 euro miesięcznie, czyli sumę gwarantowaną przez tamtejszy odpowiednik ZUS. Pozostaje nam wierzyć, że były piłkarz Borussii Dortmund i Lecha Poznań pozostanie w dobrej kondycji i będzie perfekcyjnie przygotowany na mundial w Rosji.
Rekordowe ubezpieczenia
Także inne gwiazdy światowego formatu zabezpieczały swoje interesy. Rekordowe kwoty padały w przypadku Davida Beckhama, Cristiano Ronaldo czy Leo Messi. Za taką ochronę trzeba jednak słono zapłacić. Szacunkowa składka ubezpieczeniowa wynosi w tym wypadku nawet kilkaset tysięcy euro rocznie - a więc sporo ponad milion złotych.
A co, jeśli my będziemy niezdolni do pracy?
Zabezpieczenie w razie choroby czy trwałej lub czasowej niezdolności do zarabiania na życie, to przywilej dostępny nie tylko gwiazdom. Oczywiście nie możemy raczej liczyć na podobne sumy ubezpieczeniowe, ale zabezpieczyć możemy się dość skutecznie. Standardowo, w przypadku niezdolności do pracy, przysługuje nam zwolnienie lekarskie opłacane przez pracodawcę/ZUS, a w przypadku trwałej lub czasowej niezdolności do pracy renta inwalidzka. Wszyscy wiemy jednak, że kwoty na jakie możemy liczyć są niewielkie.
Dodatkowym zabezpieczeniem może być polisa na życie z rozszerzeniem (w zależności od wariantu i warunków ubezpieczenia), która zapewni wypłatę środków w razie niezdolności do pracy. Do głównych korzyści należy zaliczyć wsparcie finansowe, szeroki zakres ochrony w sytuacji nieszczęśliwego wypadku lub niezdolności do pracy wywołanej przez chorobę. Standardowo, sumy ubezpieczenia w takim wypadku wynoszą kilkaset tysięcy złotych, przy droższych polisach mogą wynieść jednak 1-2 mln złotych.
Źródło: mfind.prowly.com