List intencyjny sportsmenka i jej trener Krzysztof Kaliszewski podpisali z marszałkiem województwa śląskiego Jakubem Chełstowskim. Szczegóły współpracy zostaną uzgodnione między stronami. Skąd taka decyzja wielokrotnej rekordzistki świata? - Chcę wesprzeć Śląskie w promocji lekkiej atletyki i aktywnego stylu życia, szczególnie w przypadku dzieci i młodzieży. Myślę, że nasza współpraca będzie bardzo owocna i przyniesie wszystkim wiele korzyści – tłumaczyła młociarka dziennikarzom tuż po tym, gdy podpisała porozumienie z marszałkiem śląskim (oczywiście stało się to na Stadionie Śląskim). Władze województwa, właściciel całkowicie zmodernizowanego Śląskiego (inwestycję prowadzono od 2009 do 2017 r.), mają ambicję by stał się on narodowym stadionem lekkoatletycznym. W drodze do osiągnięcia tego celu ma pomóc dwukrotna mistrzyni olimpijska w rzucie młotem.
– Stadion Śląski udowodnił, że jest najlepszą areną lekkoatletyczną w Polsce i mam nadzieję, że stanie się na lata domem królowej sportu, a wkrótce także areną największych sportowych wydarzeń w Europie i na świecie. Chcemy promować sport i zdrowy tryb życia wśród najmłodszych mieszkańców regionu, a Anita Włodarczyk jest przykładem tego, że talent i ciężka praca prowadzą na sportowy szczyt – wyjaśniał marszałek Chełstowski, a rektor katowickiej AWF i prezes uczelnianego klubu zapowiedział, że liczy iż nowa zawodniczka zdobędzie trzeci z kolei złoty medal olimpijski. Właściciel Stadionu i trener mistrzyni chcieliby doprowadzić do tego, by w 2024 r. w Chorzowie odbyły się mistrzostwa Europy w lekkie atletyce. Modernizacja Śląskiego (miał być stadionem rezerwowym na Euro 2012) kosztowała 700 mln zł. Rocznie utrzymanie obiektu kosztuje ok. 10 mln zł.