Morawiecki skomentował prezydencki projekt podwyższenia kwoty wolnej od podatku bardzo dyplomatycznie. Nie skrytykował go wprost, oświadczył jedynie, że ma zastrzeżenia co do tempa podniesienia kwoty do 8 tys zł. - Byłoby to ruchem nadmiarowym – wyraził swoją opinię minister we wczorajszych „Faktach po faktach” w TVN 24. Jego słowa relacjonuje m.in. portal money.pl.
ZOBACZ TEŻ: Duda chce podniesienia kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł
Morawiecki oświadczył, że jego resort najpewniej zgłosi uwagi do pomysłu Andrzeja Dudy, a obecnie analizuje go Ministerstwo Finansów. Na razie nie wiadomo więc, kiedy zmiany miałyby wejść w życie, tym bardziej, że minister rozwoju widzi zupełnie inny scenariusz podnoszenia kwoty wolnej od podatku w Polsce.
Morawiecki chciałby, by podnosić ją stopniowo w ciągu dwóch, trzech lat. Według propozycji ministra kwotę wolną od podatku można by podnieść o 1,5 tys. zł w 2016 r., i czynić tak w latach kolejnych, aż dojdzie się do pułapu 8 tys. zł. Minister uważa też, że dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie progu zarobków, od którego kwota wolna od podatków nie przysługiwałaby płatnikowi. Minister wspomniał tu o zarobkach rzędu 10 tys. zł brutto miesięcznie.
Obecnie kwota wolna od podatku wynosi 3091 zł i jest jedną z najniższych w Europie. Mówiąc prosto, kwota ta stanowi próg rocznych zarobków, poniżej którego obywatel zwolniony jest w płacenia podatku dochodowego. Nie znaczy to jednak, że dotyczy ona tylko najbiedniejszych Polaków, ale wszystkich, którzy rozliczają się w oparciu o skalę podatkową, czyli płacą podatek 18- lub 32-procentowy.
ZOBACZ TEŻ: Wyższa kwota wolna od podatku dopiero w 2017?
Nawet więc osoby zamożne dostają zwrot z podatku z tytułu kwoty wolnej, ponieważ opodatkowaniu podlegają wyłącznie zarobki przekraczające rzeczone 3091 zł rocznie. Jeśliby więc podnieść ten próg do 8 tys. zł bez nakładania kryteriów dochodowych, skorzystaliby na tym nie tylko najbiedniejsi (a takie jest założenie ustawy Dudy), ale też i zamożni Polacy, co będzie się wiązało ze znacząco zmniejszonymi wpływami do budżetu, czego uniknąć chciałby Morawiecki.
Morawiecki ma swój pomysł na kwotę wolną od podatku
Dokładnie 1 grudnia do Sejmu trafił prezydencki projekt podwyższenia kwoty wolnej od podatku. Zakłada on, że już od Nowego Roku zwiększyłaby się ona dokładnie do 8002 zł z obecnych 3091 zł. Wygląda jednak na to, że na tak szybką zmianę prawa nie ma co liczyć. Swoje uwagi do prezydenckiej ustawy ma m.in. Ministerstwo Finansów, a głos w tej sprawie zabrał już też minister rozwoju Mateusz Morawiecki. Jakie są jego pomysły na kwotę wolną od podatku?