Rząd planuje zmiany w ordynacji wyborczej do samorządu. Pracuje obecnie nad projektem, który ma zapewnić większą przejrzystość m.in. poprzez wprowadzenie kadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim Mateusz Morawiecki podkreślił, że to bardzo dobry pomysł. Wicepremier ocenił, że lokalne władze samorządowe mogą być lepsze i gorsze, ale każde tworzą wokół siebie „istny dwór". – Myślę, że 95 proc. Polski doskonale teraz wie, o czym mówię – powiedział Morawiecki.
Sprawdź także: Morawiecki: Będzie Centralny Rejestr Faktur. Polska zyska 40-60 mld zł
Podkreślił również, że nie jest to „skok na samorządy" w wykonaniu PiS, a chodzi jedynie o „więcej prawa i więcej sprawiedliwości". Dodał, że obecny brak ograniczeń sprzyja powstawaniu „lokalnych klik". – Dla niektórych, chyba wszyscy by się zgodzili, już wystarczy tego kandydowania. (...) Szesnaście lat, niektórzy dwadzieścia... Toż to królowie tyle nie rządzili dawniej – powiedział wicepremier.
Czytaj też: Za likwidację gimnazjów zapłacą samorządy?
Morawiecki odniósł się także do artykułu opublikowanego w niemieckim „Der Spiegel", którego autor negatywnie ocenia pomysł zmian w polskiej ordynacji. Jak podkreślił wicepremier w tym samym tekście dziennikarz pozytywnie wypowiada się na temat podobnego rozwiązania w Niemczech. – Coś, co u nich za Odrą jest dobre, u nas jest niedobre tylko dlatego, że rząd PiS to wdraża? – zapytał Morawiecki. Jak mówił w ubiegłym tygodniu prezes PiS Jarosław Kaczyński, możliwe, że pierwsze wybory samorządowe według nowych zasad odbędą się już w 2018 r.
Źródła: tvn24.pl